Choć limit 500 miejsc na biegu podczas zapisów był wyczerpany, to pogoda deszczowa w sobotni poranek zniechęcała do startu. Mimo to ogromna rzesza zawodników nie poddała się. Pobiegli jak zwykle po jednej z najbardziej uroczych i malowniczych tras biegowych. Część odcinków tej 11-kilometrowej trasy prowadziło droga asfaltową, ale druga część to odcinki drogi leśnej.
Ci, którzy przyjeżdżają tutaj co roku wiedzą już, że przebiegnięcie tej trasy to nie tylko satysfakcja z jej pokonanie, ale także zachwyt nad niezwykłymi widokami. Wijąca się rzeka Prądnik, a dookoła niezwykła przyroda całej doliny oraz Ojcowskiego Parku Narodowego. Niektórzy zawodnicy przyznają, że jest tu pokusa zwolnienia tempa biegu, żeby podziwiać Dolinę Prądnika i niezwykły jesienny krajobraz okolicy.
Na ten bieg przybywają zawodnicy z gminy Wielka Wieś, sąsiednich gmin, całego powiatu krakowskiego oraz Krakowa, a także z odleglejszych terenów Małopolski i Śląska. Bieg wygrał Radosław Kłeczek z Giebułtowa z gminy Wielka Wieś. A wśród kobiet wygrała Lucia Vlcakova ze Słowacji.
Zawodnicy na mecie przyznawali, że trasa jest ciężka, w tym razem także pełna błota na odcinkach leśnych.
- Ta trasa w ogóle jest ciężka, bo jest od razu na początku męczący podbieg męczący podbieg i 3 kilometry prowadzi serpentynami. Większość trasy jest po asfalcie, ale są odcinki drogi leśnej, co dzisiaj było dodatkowym utrudnieniem ze względu na błoto - mówi Radosław Kłeczek, biegacz z Tomaszowic z gminy Wielka Wieś, który tę trasę pokonuje co roku i za każdym razem staje na podium.
W tym roku nie udało się pobić rekordu trasy, który padł w 2016 roku.
- Rekordowy wynik wówczas osiągnął Adam Czerwiński z Krakowa. Przebiegł tę jedenastokilometrową trasę w 35 minut 13 sekund. Od tamtej pory nie udało się nikomu pobić tego rekordu. dzisiaj też nie spodziewaliśmy się, że zostanie pobity, bo pogoda nie sprzyjała zawodnikom. Deszcz padający z rana, śliskie odcinki asfaltowe i błoto odcinkach leśnych oczywiście zmniejszyły tempo biegu - mówi Gabriela Kucharska z KKS Jura Moto Sport.
Organizatorem biegu jest KKS Jura Moto Sport oraz gmina Wielka Wieś z wójtem Krzysztofem Wołosem. A patronat nad biegiem objęli Łukasz Smółka, wicemarszałek województwa małopolskiego oraz Wojciech Pałka, starosta krakowski.
Organizatorzy z KKS Jura Moto Sport poinformowali, że biegi organizują od 2005 roku i Niepodległościowa Jedenastka z 2023 roku to 60. zorganizowany przez nich bieg. Dlatego dla zawodnika, który przybył na metę jako 60. przygotowali upominek - zestaw miodów z pasieki z Tomaszowic.
Tradycyjnie zawodnicy wystartowali z terenów Szkoły Podstawowej im. św. Jadwigi Królowej w Białym Kościele. Po wypuszczeniu na trasę zawodników dorosłych zorganizowano bieg dla dzieci.
Dolina Kluczwody z czarującym, wijącym się potokiem, uroczym...
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Urok Ojcowskiego Parku Narodowego zimową porą. Tunel oszronionych drzew i sanie
- Najpiękniejsze zabytki powiatu krakowskiego wraz z gospodyniami trafiły do kalendarza
- Strefa aktywności gospodarczej w Miękini została otwarta. Firmy już kupują działki
- Na podium rankingu małopolskich gmin nieustająco Wielka Wieś i Zielonki
- Nietoperzowy Szlak. Nowa atrakcja turystyczna pod Krakowem
b]Elektrośmieci na wagę złota?[/b]
