FLESZ - Dodatek osłonowy. Można już składać wnioski

Strażacy na Sądecczyźnie mają przykre doświadczenia z pożarami w fermach drobiarskich. Bodaj największy taki ogień na swym terenie działania gasili przed laty w Łabowej. Wówczas, wraz z kurnikiem, spaliło się ponad czternaście tysięcy sztuk drobiu, a z pożogi ocalał tylko jeden kurczak. Strażacy jedna uratowali kilka wielkich kurników stojących w bezpośrednim sąsiedztwie tego, który spłonął.
Oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowe Straży Pożarnej w Nowym Sączu nie miał więc wątpliwości co do konieczności wysłania sporych sił pożarniczych, kiedy jedenaście minut po godzinie drugiej w nocy odebrał alarm o pożarze w dużym kurniku w miejscowości Krasne Potockie.
Do górskiej wioski w gminie Chełmiec natychmiast pospieszyły ciężkimi wozami bojowymi dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 1 PSP w Nowym Sączu. Alarm poderwał do akcji także druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Krasnem Potockiem oraz ich kolegów - pożarników z sąsiedniej wiosce Klęczany.
Na miejscu okazało się, że ogień pojawił się w jednym z pomieszczeń zaplecza technicznego w kurniku. Do chwili przybycia pierwszych jednostek strażackich płomienie nie zdążyły rozprzestrzenić się na większej powierzchni wewnątrz obiekty. Możliwe było stłumienie pożaru w zarodku.
Co spowodowało pojawienie się ognia jeszcze nie jest ustalone.
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.