Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Norweskie służby odbiorą 10-letnie dziecko tarnowiance?

Robert Gąsiorek
archiwum Polska Press
Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące odebrania 10-letniego dziecka tarnowskiemu małżeństwu przez państwowy urząd w Oslo.

Tarnowskich śledczych o odebraniu dziecka w Oslo poinformowała zbulwersowana matka, tuż po powrocie do Polski. Opisała dokładnie przebieg sytuacji, do której miało miało dojść w noc sylwestrową. Z mężem napiła się w mieszkaniu szampana. Później poszli na rynek norweskiej stolicy, by obejrzeć z dzieckiem pokaz sztucznych ogni.

Tam kobietę z 10-latkiem zaczepiła pijana młodzież. Tarnowianka twierdzi, że była wyzywana, więc postanowiła wrócić do domu. Agresywni Norwedzy poszli za Polakami. W kierunku domu poleciały butelki. Kobieta czuła się zagrożona, wezwała policję. Po pierwszym telefonie odmówiono interwencji. Sytuacja przed domem wciąż nie była spokojna, więc zatelefonowała po raz drugi. Dopiero wtedy pojawił się radiowóz. Ku zaskoczeniu tarnowianki, policjanci zainteresowali się... otwartą butelką szampana na stole w mieszkaniu. Na miejsce wezwali pracowników Barnevernet - urzędu, który pomaga dzieciom i młodzieży w bezpiecznym rozwoju. Ci, gdy tylko przekroczyli próg, postanowili odebrać dziecko i przenieść do pogotowia opiekuńczego. Zszokowani rodzicie nazajutrz wynajęli adwokata i powiadomili polski konsulat w Oslo. Zaczęła się walka o odzyskanie dziecka. Dopiero po czterech dniach urzędnicy zgodzili się, by wróciło do domu, a potem do Polski.

Śledczy z Tarnowa są zbulwersowani historią. Wyjaśniają, czy norwescy urzędnicy nie przekroczyli uprawnień. - Przesłuchaliśmy dziecko w obecności psychologa. Nie przejawia oznak krzywdzonego dziecka. To uprawdopodabnia wersję zdarzeń matki - mówi Marcin Stępień, prokurator rejonowy w Tarnowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska