Nie milkną echa afery z udziałem Novaka Djokovcia. Serb spędził kilka dni w ośrodku dla uchodźców po tym, jak australijskie władze postanowiły cofnąć jego wizę. 34-latek jest zadeklarowanym przeciwnikiem obowiązku szczepień, aby ominąć regulamin Australian Open zdobył więc specjalne pozwolenie od lekarzy. "Wyjątek medyczny" nie spodobał się jednak m.in. premierowi Scottowi Morrisonowi. O wydaleniu bądź nie "Djokera" z kraju miał zadecydować w poniedziałek sąd. Ten postanowił jednak oddać tenisiście paszport i wypuścić go z ośrodka.
"Jestem zadowolony i wdzięczny sędziemu za to, że oddalił wniosek o anulowanie mojej wizy. Pomimo wszystkiego, co się wydarzyło, chcę tu zostać i rywalizować w Australian Open. Pozostaję skupiony na celu. Przyleciałem tu, żeby zagrać w jednym z najważniejszych turniejów, dla niesamowitych kibiców. Na razie nie mogę napisać nic więcej, chcę tylko przekazać ogromne DZIĘKUJĘ wszystkim, którzy byli ze mną w tych trudnych chwilach i dopingowali mnie, bym pozostał silny" - napisał w mediach społecznościowych Djoković, który pochwalił się też zdjęciem na kortach w Melbourne.
W Belgradzie zorganizowano też konferencję prasową z udziałem rodziny "Djokera". Do zapowiadanego łączenia z nim jednak nie doszło.
- Prawda wyszła na jaw. Dziękujemy australijskiemu wymiarowi sprawiedliwości i sędziemu Anthony'emu Kelly'emu. Był bezstronny, przyjrzał się wszystkim szczegółom tej historii i wydał sprawiedliwy werdykt - podkreślał ojciec Djokovicia, Srdjan. - Novak nie zrobił nic złego. Nie złamał żadnego prawa, a mimo tego był nękany. Sprawiedliwość zwyciężyła - dodała Dijana Djoković.
Konferencja trwała, dopóki jeden z dziennikarzy nie zaczął drążyć temat pozytywnego testu na koronawirusa, który lider rankingu ATP miał uzyskać 16 grudnia (status ozdrowieńca był jednym z argumentów lekarzy, którzy dali mu zielone światło na występ w Australii bez szczepionki). Ojciec sportowca to potwierdził, gdy jednak został zapytany o to, czy Djoković wiedząc o zakażeniu brał później udział w wydarzeniach publicznych (miał m.in. przytulać dzieci na ceremonii wręczania nagród Stowarzyszenia Tenisowego w Belgradzie, wziąć udział w sesji zdjęciowej dla "L'Equipe" i oglądać z trybun mecz koszykówki, wszystko bez maseczki), zakończył konferencję.
Wciąż nie ma oficjalnego potwierdzenia, czy Serb powalczy o czwarty z rzędu, a 10 w karierze triumf w Australian Open. Początek turnieju 17 stycznia.
ZOBACZ TEŻ:
- Efektowna wygrana Świątek. "Chcę w tym roku dominować"
- Zwycięstwo Świątek na początek sezonu
- Polak wicemistrzem świata w szachach błyskawicznych!
- Chiny chcą wygasić COVID przed igrzyskami. Ostre restrykcje!
- Kaczmarek: Nie czuję się liderką sztafety 4x400 [WYWIAD]
- Gwiazdy sportu przekazały MILIONY na walkę z koronawirusem
ZOBACZ TEŻ:
10 najważniejszych polskich walk 2021 roku. Błachowicz, najw...
