Nowo wybrana burmistrz Jordanowa Iwona Bilska udowodniła właśnie, że w kampanii wyborczej nie rzucała słów na wiatr. Pani polityk przy pierwszej możliwej okazji doprowadziła do obniżenia pensji... samej sobie!
Będzie teraz zarabiać o 1470 złotych mniej niż jej poprzednik Zbigniew Kolecki. Ten jeszcze w listopadzie z jordanowskiej kasy zarabiał miesięcznie 10 510 zł brutto. Bilska uważała, że to za dużo. Dlatego zaproponowała radzie miasta, by ta obniżyła jej niektóre składniki pensji.
Poprosiła o zmniejszenie wynagrodzenia zasadniczego do 5000 zł (z 5300 zł) oraz dodatku specjalnego do 20 proc. z wcześniejszych 35 procent.
Na sesji pani burmistrz skromnie wyjaśniła radzie, że mimo jej chęci nie może być zmniejszony także dodatek stażowy, bo w swoim życiu przepracowała ona już całkiem sporo lat. Bez zmian pozostał też dodatek funkcyjny.
Skutkiem obniżek nowa pani burmistrz zarobi co miesiąc 9040 zł brutto, co jest jedną z niższych pensji wśród samorządowców powiatu.
Sami jordanowscy radni też obniżyli sobie diety. Teraz zamiast diet stałych dostaną 133 złote za każdy udział w posiedzeniu komisji, do której się zapisali.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?