- Zaproponowano nam zapłatę 10 procent od __kwoty, jaką Cracovia już uzyskała (czyli od 2,5 mln euro - przyp.) plus płatną za rok kolejną sumę, ale w symbolicznej wysokości. Nie mogliśmy na __to przystać - mówi Krzysztof Zagata z komisji rewizyjnej Tarnovii.
Tarnowianie oczekują, że otrzymają nie tylko 10 proc. od 2,5 mln, ale taki sam procent od kolejno wchodzących w życie bonusów zwartych w umowie sprzedaży do mistrza Anglii, których wartość może sięgnąć 4 mln (całość transferu to 6,5 mln).
Niezależnie od tego Tarnovia zwróci się do Leicester o wypłatę przysługującego jej 1,25 proc. z tytułu tzw. mechanizmu solidarnościowego FIFA.
- Zwykle to nabywca płaci solidarity contribution, tak było w przypadku Mateusza Klicha, gdy odszedł z Cracovii do __Wolfsburga - mówi Zagata. I przypomina, że wówczas klub powierzył ściągnięcie pieniędzy od Niemców kancelarii prawnej z Wrocławia.
- Przelew nastąpił na konto kancelarii i nie stanowiło to żadnego problemu. Przypominam o tym, bo takie samo rozwiązanie zaproponowaliśmy w naszych kontaktach z __Cracovią, która próbuje je kwestionować - mówi Zagata, odnosząc się do argumentu klubu z Kałuży, który w piśmie do Małopolskiego Związku Piłki Nożnej zadał pytanie, czy może dokonać wypłaty pieniędzy na podane przez Tarnovię konto krakowskiej kancelarii Optimas Radłowski i Wspólnicy sp.k.
Dodajmy, że klubowi z Tarnowa przysługuje solidarity contribution przy każdym następnym transferze Klicha dokonanym pomiędzy klubami z różnych federacji, ale najprawdopodobniej na ostatnich przenosinach swojego wychowanka nic nie zarobi, gdyż według informacji podanych przez portal transfermarkt.de Polak przeszedł z 1.FC Kaiserslautern do TC Twente bez odstępnego.