- W ciągu ostatnich dwóch lat obóz, który sprawuje władzę w Polsce, Prawa i Sprawiedliwości i całej Zjednoczonej Prawicy przywrócił Polakom poczucie, że ich głos ma znaczenie, że są współgospodarzami domu nazywanego Polską. Przez ponad ćwierć wieku większość polityków podczas kampanii wyborczych mówiła jedno, a potem robiła drugie. W ten sposób odbierano obywatelom wiarę w sens mechanizmów demokratycznych, w sens samej polityki - mówił Jarosław Gowin do kilkuset uczestników sobotniej konwencji. Przypomniał przy tym najważniejsze sukcesy rządu, m.in. program Rodzina 500+.
Nowa formacja powstała na bazie poprzedniej partii Gowina - Polski Razem. "Porozumienie" łączy środowiska wolnościowe, republikańskie i samorządowe. Ma zabiegać o ulgi dla przedsiębiorców i rodzin. - Chcę zapowiedzieć, że polityka rodzinna, demograficzna będzie jednym z najważniejszych składników naszego programu - zaznaczył wicepremier. W trakcie konwencji przedstawiono projekt ulg podatkowych dla rodzin wielodzietnych. - Podczas kongresu Zjednoczonej Prawicy w Przysusze przedstawiłem projekt ustawy obniżający ZUS dla mikrofirm. Zrobiłem to w porozumieniu z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, który jako pierwszy złożył podpis pod projektem. Minęły cztery miesiące i liczymy, że ustawa bez dalszej zwłoki trafi pod obrady parlamentu i dzięki temu przywrócimy setkom tysięcy przedsiębiorców i rodzin poczucie elementarnej sprawiedliwości - dodawał.
Ze względu na przeziębienie swój udział w wydarzeniu odwołał prezes PiS Jarosław Kaczyński. Skierował jednak list do członków nowej partii, który odczytał wiceprezes partii, minister Mariusz Błaszczak.
Czytaj także: Wolność ma posła w Sejmie. Jacek Wilk z klubu Kukiz '15 dołączył do partii Janusza Korwin-Mikkego
"Bardzo się cieszę, że zakładacie państwo nową partię, która wyłania się nie z podziału jakiejś istniejącej formacji, ale z twórczego aktu konsolidowania najbliższych sobie ideowo środowisk politycznych" - napisał Kaczyński.
"Jeszcze bardziej się cieszę, że to poszerzone o nowe kręgi ugrupowanie wzmocni i wzbogaci naszą wspólnotę polityczną jaką stanowi obóz Zjednoczonej Prawicy. Jest bowiem sprawą najwyższej wagi byśmy stale rośli w siłę, poszerzali się o nowe środowiska, przyciągali nowych sojuszników oraz pozyskiwali dla idei naprawy i wydźwignięcia RP coraz więcej Polek i Polaków. Ten cel, który przed sobą postawiliśmy, jest bardzo ambitny, długookresowy, ogromnie trudny do osiągnięcia, ale wbrew temu, co mówią nasi wewnętrzni i zewnętrzni przeciwnicy, możliwy. By go zrealizować, musimy spełnić dwa podstawowe warunki: po pierwsze musimy dobrze rządzić i konsekwentnie podążać ku temu celowi. Po drugie, musimy być razem, bez względu na wszystko. To brzmi jak truizm, ale taka jest prawda" - wyjaśnił prezes Kaczyński w liście.
Potwierdziły się wcześniejsze spekulacje dotyczące przejścia byłego posła Nowoczesnej Zbigniewa Gryglasa do partii Gowina. - Zawsze deklarowałem moje wolnościowe poglądy gospodarcze, także w Nowoczesnej, mówiłem, że istnieje potrzeba wzmocnienia gospodarczego Polski, wzmocnienia małych i średnich przedsiębiorstw, by małe stawały się średnie, a średnie dużymi. Jeśli chodzi o kwestie światopoglądowe także nie powinno być dla nikogo zaskoczenia - zawsze sytuowałem się na granicy Nowoczesnej jako najbardziej konserwatywny członek tej partii, tutaj znajduję wszystko co mi w duszy gra. Tu znajduję konserwatyzm światopoglądowy jak i wolność gospodarczą zapisaną w programie partii - wyjaśniał poseł Gryglas w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press. Ma on zostać zastępcą Gowina w ramach struktur partii. Pytany czy może obejmie jakąś funkcję w rządzie przyznał, że "nie jest zainteresowany stanowiskami i nie po to zmienił barwy partyjne, by wejść do rządu".
Czytaj także: Jarosław Gowin: Gdybym głosował przeciw, nasz rząd by upadł [WYWIAD]
Przejście Gryglasa do partii Gowina mocno skrytykowali jego byli partyjni koledzy. "Kolaboranci PiSu są gorsi niż PiS. Potem będą się nam wszystkim tłumaczyć, że nic nie wiedzieli" - napisał na Twitterze Ryszard Petru. "Potwierdziło się, że różniliśmy się z Z. Gryglasem wartościami. Dla Nowoczesnej poza liberalizmem, wartością jest praworządność. Dla ZG widać nie" - napisała z kolei szefowa klubu parlamentarnego Nowoczesna poseł Katarzyna Lubanuer. - Przykro mi słyszeć. Dla mnie praworządność ma znaczenie, ja przysłuchuje się, analizuję kwestię wymiaru sprawiedliwości, ciągle jesteśmy w trakcie tych prac, więc prosiłbym, żeby pani przewodnicząca nie uprzedzała faktów, nie wiemy jak będzie wyglądała ta reforma - przekonywał Gryglas, który przyznał, że bardziej skłania się ku projektom prezydenta.
gazetakrakowska.pl