https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowa zakopianka Rdzawka - Nowy Targ. Jest szansa, że nową drogą pojedziemy wcześniej!

Łukasz Bobek
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Jest szansa, że kierowcy nową zakopianką na odcinku Rdzawka – Rdzawka Nowy Targ będą mogli jeździć już na przełomie sierpnia i września, czyli o miesiąc wcześniej niż planowane jest zakończenie całego projektu budowlanego. Tak zapowiada główny wykonawca prac. O ile oczywiście warunki pogodowe pozwolą na regularną pracę do tego czasu.

Budowa 16-kilometrowego odcinka nowej drogi jest na końcowym etapie. - Na ponad 14 kilometrach mamy ułożoną już ostatnią warstwę asfaltu. Do zrobienia są prace wykończeniowe, malowanie pasów, ustawianie ogrodzeń, barier znaków – mówi Kacper Michna z krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

W środę 17 lipca budowany odcinek zakopianki mogli zobaczyć dziennikarze. Na całym odcinku drogi nadal prowadzone są prace, większość wydaje się gotowa. Są jednak miejsca, gdzie nadal prowadzone są ciężkie prace budowlane – pracują koparki, jeżdżą ciężkie samochody ciężarowe.

W ramach inwestycji powstała nowa droga na odcinku 16 kilometrów. - Na tym odcinku musieliśmy zrobić 27 obiektów inżynieryjnych. Ich całkowita długość oscyluje w granicach 4 kilometrów. Najdłuższym obiektem jest wiadukt nad miejscowością Lasek na terenie gminy Nowy Targ. Ma łączną długość 680 metrów i wysokości 20 metrów – mówi Dominik Berkowski, kierownik budowy z firmy Intercor. Dodaje, że budowa tego wiaduktu była najbardziej skomplikowana. - Budowany był metodą nasuwową. Elementy konstrukcji były wykonywane na początku obiektu, a następnie wpychane na swój docelowy przebieg – wyjaśnia.

Jedna z nitek wiaduktu jest już gotowa. Na drugiej do położenia jest jeszcze warstwa ścieralna asfaltu.

Na nowej drodze będzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 100 kilometrów na godzinę. Kierowcy będą mogli pokonać ten odcinek przez ok. 10 minut. Dzięki nowej drodze kierowcy będą mogli ominąć m.in. skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną w Klikuszowej, które najmocniej spowalnia ruch w drodze do i z Zakopanego.

Choć w umowie z GDDKiA wykonawca prac ma zakończyć roboty do października 2024 roku, okazuje się, że jest szansa, by na nową drogę kierowcy wjechali wcześniej.

- Zdaniem wykonawcy jest szansa na to, że ruch samochodowy na nową drogę zostanie wpuszczony na przełomie sierpnia i września. Oczywiście z ograniczeniami, po tymczasowej organizacji ruchu, z ograniczoną prędkością i bez obsługi węzła Klikuszowa – mówi Dominik Berkowski.

Takie rozwiązanie będzie możliwe pod warunkiem, że budowlańcom będzie sprzyjać pogoda. Na razie – jak dodaje kierownik budowy – nawałnice skutecznie krzyżują plany budowlańców.

Nowy plac w Kuźnicach w Zakopanem - beton i odrobina zieleni

Nowy plac w Kuźnicach w Zakopanem bez grama cienia i z niewi...

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska