https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowe Elfy2 pojadą do Małopolski. Pesa podpisała milionową umowę

Agnieszka Domka-Rybka
Tak będzie wyglądał Elf2 dla Małopolski
Tak będzie wyglądał Elf2 dla Małopolski Nadesłane/Pesa
Wreszcie dobra informacja nadeszła z bydgoskiej firmy. Pesa podpisała wartą ponad 109 mln zł umowę z województwem małopolskim, dla którego wyprodukuje cztery elektryczne pociągi.

Koleje Małopolski wzbogacą się o cztery nowe Elfy2 z Pesy, wyposażone w: klimatyzację, windę, wi-fi, strefy do mocowania wózków inwalidzkich i udogodnienia dla osób podróżujących z małymi dziećmi. W pociągach zostaną zainstalowane systemy służące do monitoringu, informacji dla podróżnych i pomiaru punktualności.

Polecamy także: Nasze pociągi muszą jeździć. Pesa musi zarabiać [rozmowa z Krzysztofem Sędzikowskim]

Jak podkreślają gospodarze województwa małopolskiego, zakup nowych pociągów pozwoli na uruchomienie dodatkowych połączeń, które umożliwią mieszkańcom każdego zakątka tego regionu dotrzeć do celu.

- To właśnie tego typu projekty zmieniają oblicze kolei - komentował wicemarszałek małopolski Łukasz Smółka, obecny przy podpisaniu umowy z Pesą. - Cieszę się, że przy ogromnym wsparciu funduszy unijnych możemy zakupić kolejne pociągi, które będą służyły pasażerom. Na tym nie koniec inwestycji w tworzenie kolei na miarę XXI wieku.

- To kolejny etap naszej współpracy z województwem małopolskim, gdzie jeździ już 18 naszych pociągów, w tym 16 elektrycznych - podkreślił Krzysztof Zdziarski, wiceprezes Pesy. - Dzięki realizowanemu procesowi transformacji poprawiliśmy efektywność produkcji i jakość pojazdów. Obecnie wskaźniki ich dostępności w Małopolsce wynoszą ponad 98 proc.

Polecamy także: Pesa ma kłopoty. Warszawa odstępuje od umowy na pociągi, choć trwa produkcja tych pojazdów, a pierwszy rozpoczął testy

To wreszcie dobra informacja z Pesy. Przypomnijmy, niedawno SKM Warszawa zerwała wielomilionowy kontrakt z bydgoską firmą. Z kolei kilka dni wcześniej prezes Krzysztof Sędzikowski powiedział w rozmowie z „Pomorską”, że Pesa musi zarabiać: - Mamy bowiem momenty utraty płynności finansowej, a tylko płynność pozwala na ustalenie z producentami terminów dostaw części i wykonanie na czas dobrego jakościowo pojazdu. Musimy mieć pieniądze, a wtedy wyniki będą się poprawiać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Podpisać umowę to "pryszcz".

Pesa ma w tym temacie duże doświadczenie.

Ale ile będą wynosiły kary za "zawalenie" terminów?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska