Można powiedzieć, że dla kupujących mieszkania istnieją w Polsce dwa światy. W jednym szukają lokum ci, których nie stać na wybredność: to świat najtańszych mieszkań z tzw. segmentu popularnego, oferujących podstawowy standard i nic więcej, często położonych na dalekich obrzeżach miast. A ponieważ tanie lokale znikają z rynku błyskawicznie, nabywca musi brać to, co jest i pogodzić się z niedogodnościami: ciasnotą mieszkania i osiedla, brakiem zieleni, częstymi wadami i usterkami.
W drugim świecie kupują mieszkania ci, którzy mogą sobie pozwolić na więcej. Tutaj liczą się komfort i nowoczesne rozwiązania, za które klient skłonny jest dopłacić, więc deweloperzy prześcigają się w wymyślaniu kolejnych udogodnień. Wyższy standard może oznaczać np. rozwiązania z zakresu smart home, rozbudowaną infrastrukturę w okolicy, strefy aktywnego wypoczynku na osiedlu czy dodatkowe ułatwienia dla osób niepełnosprawnych.
Mieszkanie inteligentne, czyli smart home
Rozwiązania smart home można na nowych osiedlach spotkać coraz częściej. Chodzi o urządzenia z zakresu automatyki domowej, które na wiele sposobów ułatwiają nam życie. Mogą one m.in.:
- zwiększać bezpieczeństwo (np. kamery w dzwonkach do drzwi, urządzenia wysyłające powiadomienie na smartfona, gdy ktoś obcy wejdzie do mieszkania),
- pozwalać na sterowanie oświetleniem za pomocą głosu czy smartfona,
- automatycznie opuszczać i podnosić rolety,
- utrzymywać w pomieszczeniach wskazaną temperaturę,
- włączać lub wyłączać urządzenia AGD o wyznaczonej porze (np. ekspres do kawy rano),
- umożliwiać zdalny monitoring różnych systemów w budynku.
W najnowszych inwestycjach deweloperskich można przykładowo spotkać udogodnienia takie jak winda sterowana głosem, osiedlowy szlaban i drzwi wejściowe do budynku otwierane z poziomu aplikacji, elektroniczne zamki w drzwiach mieszkań czy energooszczędne oświetlenie LED aktywowane czujnikami ruchu na klatkach schodowych.
– Wiele osób, zwłaszcza z pokolenia milenialsów, ceni sobie wszelkie nowinki technologiczne i zdaje sprawę z tego, że w smart home warto zainwestować już teraz – mówi Gregory Radek z Amperi. – Mają one za zadanie nie tylko podnosić komfort, ale również wpływać na obniżenie kosztów utrzymania mieszkania. Poza tym przyczyniają się do zwiększania poczucia bezpieczeństwa, a to argument, który jest dla wszystkich jednym z najważniejszych przy wyborze wymarzonego miejsca do życia.
Elektromobilność i rowerzyści na osiedlach
Coraz więcej osób w Polsce decyduje się na samochody elektryczne. Szacuje się, że po polskich drogach jeździ już około 6 tysięcy takich pojazdów. Na razie jest to więc zjawisko niszowe, jednak można się spodziewać, że z czasem będzie zyskiwać na popularności. Deweloperzy zaczynają powoli reagować na te zmiany – nowe osiedla coraz częściej oferują ładowarki do samochodów elektrycznych. Taki obowiązek od niedawna nałożyła na firmy budujące mieszkania dyrektywa Unii Europejskiej.
– Podstawowym sposobem zasilania baterii jest podłączenie pojazdu do ładowarki na czas spoczynku nocnego. Jest to tak zwane ładowanie nocne, przydomowe – wyjaśnia Joanna Makola z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych. – Mimo wszystko obecna oferta deweloperów w tym zakresie jest znikoma. Uwzględniając jednak bardzo dynamiczny rozwój elektromobilności, można być pewnym, że w przyszłości dostęp do ładowarki pojazdów elektrycznych stanie się niebagatelnie istotny z punktu widzenia nabywców.
Ekologiczny transport to także rower, a więc deweloperzy dbają również o udogodnienia dla miłośników dwóch kółek. Standardem coraz częściej są rowerownie w budynkach, a oprócz nich na osiedlach można spotkać też stacje naprawy rowerów.
Zieleń i ekologia coraz istotniejsze
Nie od dziś wiadomo, że każdy chciałby mieszkać w otoczeniu zieleni. Zamknięcie w domach z powodu pandemii sprawiło jednak, że obecnie zwracamy jeszcze większą uwagę niż kiedyś na tereny zielone. Zwracamy też uwagę na ekologię. Wyraźnie pokazuje to choćby badanie wykonane na zlecenie Nexity:
- przy wyborze mieszkania zieleń w okolicy jest ważna dla 48 proc. z nas,
- wśród osób, które kupiły lokum w ciągu ostatniej dekady, 35 proc. zwracało uwagę na wpływ nieruchomości na środowisko.
Deweloperzy doskonale zdają sobie sprawę z tych trendów. Na nowych osiedlach coraz częściej króluje zieleń, a bliskość terenów rekreacyjnych to jeden z największych atutów, jakimi można reklamować inwestycję. Klienci coraz częściej oczekują też balkonów, tarasów i ogródków, więc np. Grupa ROBYG S.A. jeszcze w 2020 r. zdecydowała się na przeprojektowanie nowych inwestycji tak, by powiększyć ogródki.
Jeśli chodzi o ekologię, na osiedlach poza wspomnianymi ładowarkami do samochodów elektrycznych coraz częściej spotyka się m.in. fotowoltaikę, systemy oszczędzające energię, gruntowe wymienniki ciepła, wentylację z rekuperacją, chłonne chodniki ułatwiające wsiąkanie wody czy zbiorniki na deszczówkę.
Udogodnienia dla niepełnosprawnych i nowe myślenie o przestrzeniach wspólnych
Osoby z niepełnosprawnościami często mają problem z poruszaniem się po starszych osiedlach – na przeszkodzie stają wysokie krawężniki, niewygodne wejścia do budynków, brak wind. Na szczęście udogodnienia w tym zakresie są coraz częściej spotykane w nowych inwestycjach. Szerokie miejsca parkingowe z łatwym dostępem od strony chodnika, szerokie klatki schodowe, niskie progi, ruchome platformy – takie rozwiązania deweloperzy proponują coraz częściej. Trzeba jednak przyznać, że w tej sferze wciąż pozostaje wiele do zrobienia.
Prawdziwy renesans przeżywają za to przestrzenie wspólne na osiedlach, które przedtem traktowano nieco po macoszemu. Dziś powoli przestajemy traktować osiedla jako wyłącznie sypialnie – coraz częściej chcemy tam też załatwiać codzienne sprawy, wypoczywać i integrować się z sąsiadami. Deweloperzy prześcigają się zatem w pomysłach i oferują m.in.:
- wspólną pralnię zlokalizowaną w osobnym budynku,
- lokale usługowe w parterach bloków (sklepy, restauracje itp.),
- place osiedlowe i inne miejsca do wspólnego spędzania czasu,
- miejsca do aktywnego wypoczynku,
- duże place zabaw.
Ogółem coraz ważniejsze staje się planowanie osiedli tak, by przypominały miniaturowe miasta – z własną infrastrukturą usługową, terenami do spacerów i wypoczynku oraz wygodną siatką ulic i chodników.
W artykule wykorzystano materiały prasowe firm Amperi i Quelle Locum, komentarze uzyskane od deweloperów oraz badanie przeprowadzone na zlecenie firmy Nexity.
