USG pomoże specjalistom od leczenia oparzeń i rekonstrukcji kończyn. Nowy aparat umożliwi znieczulanie chorych, przygotowywanych do replantacji i rekonstrukcji, pod pełną kontrolą i ma pomóc zminimalizować ryzyko różnego rodzaju powikłań. Diagnostyka będzie odbywać się przy łóżku pacjenta, bez konieczności transportu ciężko poszkodowanych osób.
- Zbadamy samodzielnie czy jest płyn w opłucnej pacjenta albo jakie są przepływy krwi w naczyniach. Tzw. diagnostyka przyłóżkowa jest wygodna, komfortowa i przede wszystkim szybka - mówi dr Anna Chrapusta, szefowa MCO.
Nowoczesne USG szpitalowi im. L. Rydygiera przekazała Grupa Azoty z Tarnowa. Aparat kosztował 150 tys. zł.
">