- Cieszymy się, że trochę wyprzedziliśmy słowa papieża Franciszka o pomocy ubogim. Zbudowaliśmy centrum w środku Krakowa, by podkreślić, że ubodzy też powinni brać udział w życiu społecznym. Chcemy im w tym pomóc - mówi o. Henryk Cisowski, szef Dzieła Pomocy św. Ojca Pio.
Organizacja w całości sfinansowała ośrodek z 1 proc. podatku. Budynek jest energooszczędny (pompy ciepła, kolektory słoneczne) i wyposażony w nowoczesny sprzęt. Tak jest w kuchni, która ma szykować posiłki dla jadłodajni (będzie tu mogło jeść 150 osób w ciągu godziny).
Łaźnia ze specjalnymi miernikami wody przyjmie 70-100 osób na godzinę. Każdy bezdomny lub ubogi dostanie tu ręcznik, środki czystości. Będzie się mógł poczuć czysto i świeżo, by np. przy staraniu się o pracę nie być już z góry skreślonym.
Na piętrze ośrodka swoją siedzibę znajdą "Lekarze Nadziei", którzy do końca roku wyniosą się z ul. Olszańskiej. Od połowy października mają zacząć przyjmować chorych gabinety internistyczny z EKG i USG, oraz opatrunkowy, a potem także ginekologiczny i stomatologiczny.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+