Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy cel piłkarzy Wisły Kraków - obronić piąte miejsce

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
W sezonie zasadniczym Wisła przegrała w Kielcach 0:1, a w Krakowie pokonała Koronę 2:0
W sezonie zasadniczym Wisła przegrała w Kielcach 0:1, a w Krakowie pokonała Koronę 2:0 Sławomir Stachura
Po dwóch porażkach z rzędu z drużynami, które walczą o mistrzostwo Polski (z Lechią 0:1 i Jagiellonią 0:2), dzisiaj przyjdzie Wiśle Kraków zagrać z zespołem, z którym rywalizuje o piąte miejsce w tabeli ekstraklasy. O godz. 18 wiślacy zmierzą się w Kielcach z Koroną, nad którą mają jeden punkt przewagi i będą chcieli, żeby przynajmniej tak zostało.

- Ten mecz trzeba nazwać małym finałem - mówi trener „Białej Gwiazdy” Kiko Ramirez. - Teraz przed nami spotkania z drużynami, które będą chciały nam zabrać piątą pozycję. Naszym zadaniem będzie ją utrzymać.

Zadanie utrzymania piątego miejsca nie będzie jednak łatwe. Korona co prawda do pierwszej ósemki awansowała rzutem na taśmę, ale gdy już rozpoczęła się faza finałowa, to podopieczni Macieja Bartoszka zaczęli grać bardzo dobrze.

Już w meczu z Lechem Poznań napsuli mnóstwo krwi „Kolejorzowi”, a choć przegrali 2:3, to zebrali zasłużone pochwały. W kolejnych dwóch spotkaniach kielczanie odebrali punkty walczącym o tytuł Jagiellonii i Lechii, notując dwa remisy. Co jednak ważne, Korona prezentuje dzisiaj bardzo dobry futbol i wiślacy muszą nastawić się na bardzo trudną przeprawę.

- Trzeba przyznać, że Korona rozgrywa świetny sezon - chwali rywala Ramirez. - To jest drużyna, która walczy przez całe spotkanie, która atakuje.

Zadanie będzie tym trudniejsze, że do Kielc Wisła pojechała osłabiona brakiem Macieja Sadloka i Mateusza Zachary, którzy są kontuzjowani. Nieco mniejsze skutki niesie za sobą choroba żołądkowa Michała Buchalika, bo i tak bronił będzie Łukasz Załuska.

Dla Wisły najważniejsza wydaje się odpowiednia motywacja. Bez stuprocentowego zaangażowania nie będzie co marzyć w Kielcach nawet o remisie. Zdaje sobie z tego sprawę Arkadiusz Głowacki, który mówi: - Musimy być maksymalnie zmobilizowani, żeby móc pokusić się o dobry rezultat. Oglądając mecze Korony, można się szybko zorientować, że to drużyna, która gra naprawdę dobrze. I tylko odpowiednie nastawienie i przygotowanie fizyczne do tego meczu może sprawić, że będziemy mieli szanse na zwycięstwo.

W wyjściowym składzie Wisły można spodziewać się kilku zmian. W ataku wystąpi Zdenek Ondrasek, bo Paweł Brożek już w meczu z Jagiellonią grał z lekkim urazem i tym razem usiądzie na ławce rezerwowych. Jest też spora szansa, że od pierwszej minuty zobaczymy w akcji Jakuba Bartosza.

- Jakub Bartosz bardzo ciężko pracuje - mówi szkoleniowiec. - My to dostrzegamy i doceniamy. Niezależnie od tego, czy Kuba wchodzi na boisko jako rezerwowy, czy będzie grał w pierwszej jedenastce, korzystamy z jego potencjału. To piłkarz głodny gry, widać to po nim.

Przypuszczalny skład Wisły:

Załuska - Cywka, Głowacki, Gonzalez, Spicić - Mączyński, Llonch - Bartosz, Brlek, Małecki - Ondrasek.

34. kolejka ekstraklasy, grupa mistrzowska: Korona Kielce - Wisła Kraków (18), Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok (18), Legia Warszawa - Lech Poznań (20.30), Pogoń Szczecin - Bruk-Bet Termalica Nieciecza (20.30) - wszystkie mecze dzisiaj.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowy cel piłkarzy Wisły Kraków - obronić piąte miejsce - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska