"Tydzień temu (4.10.2021) oddano do ruchu nowy odcinek S7 Widoma-Szczepanowice. Odcinek ten pozwala na ominięcie Słomnik. Niestety, na węźle „Szczepanowice” obydwa kierunki (z Warszawy do Krakowa i w przeciwnym kierunku) krzyżują się na jednym rondzie w taki sposób, że jadący z Krakowa muszą ustąpić jadącym z Warszawy" - tak opisany jest film w sieci, który robi furorę wśród kierowców. Autor w miły i jasny sposób wyjaśnia gdzie popełniono błędy i wskazuje jak ich uniknąć. Zapytaliśmy Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad co zamierza zrobić by poprawić sytuację. Czekamy na odpowiedzi.
Jechałem znowu z Krakowa do Miechowa przez S7 we Wszystkich Świętych wyjazd z Krakowa (Biały Prądnik) 8:10, przyjazd do centrum Miechowa 8:45. Jechałem przez Zielonki i Bibice. Pusta droga, świetna pogoda, komfortowy przejazd.
G
Gość
To co się działo wczoraj 17.10 w godzinach popołudniowych i wieczornych to koszmar. Zamiast godziny jazdy z KRK to było ponad trzy godziny, dwie bite godziny w 8-kilometrowym korku, który przesuwał się po 10 m i postój. Wielki bubel z hucznym otwarciem, niestety nie spełnia swojej roli.
N
Nieniedzielny kierowca
17 października, 0:37, Denel:
Dzisiaj (sobota) po raz kolejny jechałem z Krakowa do Miechowa i nie było żadnych korków. Czas przejazdu około 40 minut z czego z Krakowa do Widomej niespełna pół godziny. Nowy odcinek przejeżdża się w czasie 6 minut, na obu rondach w Szczepanowicach płynny przejazd. Jak zwykle gównoburza o nic wywołana przez wiecznych malkontentów, którzy zapewne tamtędy nawet nie jechali.
Artykuł dotyczył niedzieli 10.04. Wtedy był ogromny ponad 2 godzinny korek. Może kierowcy nie nauczeni dziś spowodują większy ruch na S7.
Zdaj relację z niedzieli z przejazdu godzinach 18-21. Ja na pewno nie zaryzykuje przejazdu tym odcinkiem S7 póki nie otworzą kolejnego lub nie rozwiążą zjazdu na bezkolizyjny w kierunku Warszawy.
D
Denel
Dzisiaj (sobota) po raz kolejny jechałem z Krakowa do Miechowa i nie było żadnych korków. Czas przejazdu około 40 minut z czego z Krakowa do Widomej niespełna pół godziny. Nowy odcinek przejeżdża się w czasie 6 minut, na obu rondach w Szczepanowicach płynny przejazd. Jak zwykle gównoburza o nic wywołana przez wiecznych malkontentów, którzy zapewne tamtędy nawet nie jechali.
f
filozof
No dobre "już za 3 lata" a to chyba ok 160 weekendów i setki tysięcy godzin w korkach wnerwionych kierowców (i ich żon i co gorsza kochanek) nie licząc dzieci i teściowych, ale co tam naród polski wszystko zniesie, a władza włączy koguty i kolumną przemknię zanim japy rozdziawimy taki nasz los
x
xyz
14 października, 12:53, Denel:
Najwięcej do powiedzenia mają ci którzy tamtędy nigdy nie jechali. Te dwa ronda zarówno w Szczepanowicach jak i Widomej są na ten moment jakimś problemem ale nie przesadzajmy. Ten problem się skończy kiedy powstanie droga ekspresowa na całej długości od granic województwa świętokrzyskiego do Nowej Huty. Do tego czasu kierowcy muszą się nauczyć płynnego wjazdu na rondo. Dotyczy to zarówno osób dojeżdżających do ronda jak i tych którzy już na nim się znajdują. Czy nie można jeździć po prostu na zakładkę? Pomysły przebudowy tego rozwiązania są w tej chwili poronione bo wcześniej skończą ekspresówkę w całości niż przebudują te ronda. A upolitycznianie tego problemu świadczy o wyjątkowej głupocie.
jechałem tamtędy w niedziele gdy był gigantyczny korek. Uwierz kierowcy z obu stron wjezdzali na zakładkę i nic to jakos nie dawało.
S
Stałem w nim
2 godziny korka to również jazda zmęczonych kierowców na dalszej trasie i tym samym stwarzanie niepotrzebnego zagrożenia życia i zdrowia. Czy ktoś o tym pomyślał ustalając przebieg zjazdu. Wątpię.
M
Michał Krupa
Muszę się z tym zgodzić, jednak lepszym rozwiązaniem było by wykonanie bezkolizyjnego zjazdu na Kraków ze starej 7 w miejscu wjazdu na Wielki Dół, a zjazd na starą 7 nowa aktualnie wykonaną S7 do końca pasa i zjazd ślimakiem na stara 7 pod wiadukt.
Mieszkam nie daleko tego węzła, byłem na kilku zebraniach związanych z budową tej drogi. Pierwotny projekt zakładał, że będą tam 4 zjazdy z nowej S7 na starą 7 i odwrotnie w formie 4 bezkolizyjnych zjazdów kształtem przypominającym 4 listną koniczynę.
Obecny kształt zaplanował i wykonał wykonawca odcinka oczywiście za zgodą GDDKiA.
Sytuacja pewnie się uspokoi po wykonaniu dalszych odcinków, jednak to dopiero za 2 lata.
Pozdrawiam stojących tam w korku
j
jak_zwykle_bez_hejtu
14 października, 12:53, Denel:
Najwięcej do powiedzenia mają ci którzy tamtędy nigdy nie jechali. Te dwa ronda zarówno w Szczepanowicach jak i Widomej są na ten moment jakimś problemem ale nie przesadzajmy. Ten problem się skończy kiedy powstanie droga ekspresowa na całej długości od granic województwa świętokrzyskiego do Nowej Huty. Do tego czasu kierowcy muszą się nauczyć płynnego wjazdu na rondo. Dotyczy to zarówno osób dojeżdżających do ronda jak i tych którzy już na nim się znajdują. Czy nie można jeździć po prostu na zakładkę? Pomysły przebudowy tego rozwiązania są w tej chwili poronione bo wcześniej skończą ekspresówkę w całości niż przebudują te ronda. A upolitycznianie tego problemu świadczy o wyjątkowej głupocie.
Tu nie chodzi o zadne upolitycznianie tylko o zwykle partactwo. Jak mozna bylo nie przywidziec tego, ze skrzyzowanie ciagow aut z dwoch niezwykle obciazonych kierunkow doprowadzi do mega korkow ?? Ale rozwiazanie jest proste.... wystarczy zablokowac wjazd na S7 w kierunku Krakowa na pierwszym rondzie od strony Miechowa i umozliwic go na drugim rondzie wjazdem w kierunku Kielc, po czym juz na S7 pare metrow dalej zrobic zawracanke i zmusic ludzi do jazdy w kierunku Krakowa.... generalnie potrzeba jakies 10m2 asfaltu i puszke bialej farby !
D
Denel
Najwięcej do powiedzenia mają ci którzy tamtędy nigdy nie jechali. Te dwa ronda zarówno w Szczepanowicach jak i Widomej są na ten moment jakimś problemem ale nie przesadzajmy. Ten problem się skończy kiedy powstanie droga ekspresowa na całej długości od granic województwa świętokrzyskiego do Nowej Huty. Do tego czasu kierowcy muszą się nauczyć płynnego wjazdu na rondo. Dotyczy to zarówno osób dojeżdżających do ronda jak i tych którzy już na nim się znajdują. Czy nie można jeździć po prostu na zakładkę? Pomysły przebudowy tego rozwiązania są w tej chwili poronione bo wcześniej skończą ekspresówkę w całości niż przebudują te ronda. A upolitycznianie tego problemu świadczy o wyjątkowej głupocie.
T
Ten pomiot Jarosława...
13 października, 22:29, Gość:
Jak była awaria czajki to pisiory mówili że trzaskowski nie radzi sobie z rządzenie Warszawy, jak była awaria w orlenie to nawet społeczeństwo nie wiedziało, jak była awaria w Bełchatowie to w ku rwizji cisza., a to przecie oznaką że PiS sobie nie radzi.
... piepszniety Sasin nadal twierdzi że wszystko to wina Tuska.
H
Hahaa
POLSKA MYŚL TECHNICZNA NIE ZNA GRANIC !!
a
aaaa
13 października, 20:27, Gość:
Niestety autor filmu nie wskazuje rozwiązania możliwego do zastosowania w Szczepanowicach.
13 października, 20:52, JX21:
Ja bym tam mógł powiedzieć, jak to poprawić. Tyle, że zanim to zostałoby poprawione, to ta S7 będzie przedłuzona za Miechów (juz za 3 lata) - problem zniknie sam, na rondach będzie dużo mniejszy ruch niż teraz.
13 października, 21:16, Gość:
Już za 3 lata? Znaczy z Poradowem już załatwione?
oczywiscie.przeciez juz nawet jest wykonawca tego odcinka
G
Gość
Za po tyle.odcinkow wybudowali i. Wszystko działa
p
polo
pajacować i stwarzać zagrożenie na otwarciu decydenci potrafili. Wydawać pieniadze z UE również. Ale zaprojektować porządnie zjazdów a jak już stało sie jak sie stało sensownie pokierować ruchem to już ponad siły elity rządzącej. PS. Powoli trzeba sie żegnać z takimi inwestycjami bo rząd nie bedzie miał pieniedzy po wyrzuceniu nas z UE.