Nowy Sącz. Astrocentrum to hit gminy Chełmiec. Co tam można zobaczyć? [ZDJĘCIA]

FLESZ - Elektryczne samoloty nadlatują. Hybrydy na polskim niebie

Dokumentacją tajemnic nocnego nieba zajmuje się m.in. Marek Setlakpracownik Astrocentrum oraz miłośnik astronomii
i astrofotografii. Okazuje się, że zrobieni zdjęć, dzięki którym możemy podziwiać piękno kosmosu nie jest wcale takie proste.

- Aby uzyskać efekt, który możemy następnie zobaczyć na fotografiach, musi zostać spełnionych kilka warunków - wyjaśnia.

Pierwszym z nich jest ciemne i bezchmurne niebo.

- Przede wszystkich należy podkreślić, że przez "ciemne niebo" rozumiemy tzw. noc astronomiczną, która w miesiącach letnich na południu Polski trwa zaledwie 2 -2,5 godziny a w centralnej i północnej Polsce w czerwcu i lipcu w ogóle nie występuje - tłumaczy.

O nocy astronomicznej mówimy wówczas, gdy Słońce znajduje się co najmniej 18 stopni pod horyzontem.

- Dla oka człowieka różnica może być niezauważalna, ale w przypadku astrofotografii noc astronomiczna ma podstawowe znaczenie - mówi Marek Setlak.

O ile w miesiącach zimowych mamy do dyspozycji nawet ponad 10 godzin, w miesiącach letnich czasu jest znacznie mniej.

Inna ważna kwestia to także zaświetlenie nieba przez człowieka.

- Na obszarze gęsto zabudowanych jest o wiele trudniej zrobić astrofotografię niż np. w Bieszczadach, gdzie panują pod tym
względem bardzo dobre warunki - wyjaśnia Marek Setlak.

Oczywiście astrofotograf musi dysponować odpowiednim sprzętem, czyli kamerą połączoną z teleskopem. Ważny jest również tzw.
montaż paralaktyczny teleskopu, dzięki któremu możemy śledzić ruch gwiazd podczas naświetlania zdjęcia.

Choć zatem astrofotografie prezentują piękne widoki nocnego nieba niestety na żywo nie zobaczymy takich obrazów odwiedzając Astrocentrum.

- Stworzenie astrozdjęcia zajmuje nawet kilkanaście godzin, co jest związane chociażby z długim okresem naświetlania - mówi Marek
Setlak.

Oczywiście nie wyklucza to obserwacji nieba, na którą Astrocentrum zaprasza zarówno wieczorem, jak i w nocy. Ale to nie wszystko, bo sprzęt, którym dysponuje chełmieckie centrum pozwala również obejrzeć najbliższą nam gwiazdę, czyli Słońce.

- Mamy specjalny teleskop słoneczny, ale oczywiście wszystko zależy w tym wypadku od pogody - podsumowuje Marek Setlak.