W tym roku miasto wyemituje papiery wartościowe na sumę 41,8 mln zł, a w przyszłym - na pozostałe 26 mln.
- Obligacje są formą kredytowania miasta, tylko dużo dogodniejszą niż kredyt komercyjny, którego najdłuższy okres spłaty wynosi jedynie sześć lat - powiedziała "Krakowskiej" w przerwie sesji skarbnik Jadwiga Kusiak. - Będziemy mogli brać z banku pieniądze do wysokości obligacji, warunki spłaty tego długu podyktuje miasto.
Korzystna przy obligacjach jest 5-letnia karencja. W tym czasie Nowy Sącz, zadłużony obecnie na niespełna 20 procent budżetu (można do 60 proc.), będzie spłacać stare zobowiązania szacowane na koniec roku na 77 mln złotych. Wykup obligacji ma nastąpić do 2027 r. Zdaniem prezydenta Ryszarda Nowaka, pozwoli to miastu spokojnie myśleć o wkładzie własnym do wielu ważnych inwestycji, między innymi bieżącej dopłaty do budowy obwodnicy północnej Nowego Sącza czy planowanej ulicy Węgierskiej Bis.
Tego jednak radni podczas sesji nie usłyszeli, gdyż przewodniczący rady Jerzy Wituszyński zarządził głosowanie bez wyjaśnień ze strony magistrackich urzędników (uzasadnił to względami proceduralnymi).
Wyjaśnień domagali się radni PO, w tym szef ich klubu Piotr Lachowicz, Józef Hojnor, Tomasz Basta i Grzegorz Fecko, oraz niezrzeszony Artur Czernecki.
- Na jakich podstawach opiera się stwierdzenie, że miasto spłaci obligacje do 2027 roku z podatku od osób fizycznych, kiedy dziś widać, jak źle wygląda kondycja finansowa mieszkańców, a bezrobocie się pogłębia? Tutaj chodzi o los naszych dzieci, ponieważ je zadłużamy - mówił radny Czernecki.
Odpowiedzi nie padły. Pięciu opozycyjnych radnych z hukiem opuściło salę obrad podczas głosowania. Po powrocie każdy z nich żądał zapisania do protokołu, że przewodniczący rady odmówił udzielenia wyjaśnień.
Prezydent Nowak, przebijając się przez podniesione głosy i zamieszanie na sesji, oznajmił, że wkrótce udzieli wyjaśnień w sprawie obligacji miejskich.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+