https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: bez sześciu milionów instytutu nie będzie

Maria Olszowska
Tereny Startu Dunajca oddano już PWSZ. Czy uda się na nich wybudować instytut?
Tereny Startu Dunajca oddano już PWSZ. Czy uda się na nich wybudować instytut? Stanisław Śmierciak
Sporo rozmów musi jeszcze przeprowadzić prof. Zbigniew Ślipek, rektor sądeckiej PWSZ, aby rozpoczęła się budowa Instytutu Kultury Fizycznej przy tej uczelni.

Pomimo że znaczna kwota pieniędzy na inwestycję jest zapewniona, szkoła nadal nie ma wkładu własnego. Jeśli go nie zdobędzie - budowa nie ruszy z miejsca, a zgromadzone już miliony złotych - przepadną.
1 września tego roku, PWSZ powołała Instytut jako jednostkę organizacyjną, ale to jeszcze nic nie znaczy.

- Przyznaję, że nadal nie mamy wkładu własnego. Takiej małej uczelni jak nasza nie stać na to, aby sama zebrała sześć milionów złotych - tłumaczy rektor Ślipek. - Jest już projekt, mamy wszystkie potrzebne pozwolenia na budowę i pieniądze zapewnione z Regionalnego Programu Operacyjnego.

Według pierwotnych planów sprzed kilku lat, koszt budowy całego kompleksu miałby się zamknąć w 32 milionach złotych. Teraz ta kwota może jednak wzrosnąć nawet do 40 milionów złotych. Nie jest wykluczone, że uda się ją "zbić" podczas przetargu.

- Czekam na formularz z Urzędu Marszałkowskiego, z którym będę mógł się udać do Ministerstwa Edukacji, a ono z kolei wystąpi do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego o pomoc finansową dla nas - tłumaczy rektor Ślipek. - To procedura, której dotychczas nie było, ale dzięki niej możemy pozyskać wkład własny. MRR, wspomagając nas finansowo, uratowałoby inwestycję. Wiem, że załatwienie tego wszystkiego nie będzie proste i zdaję sobie sprawę, że czeka mnie długa droga przez mękę. Mam jednak nadzieję na jej pozytywne zakończenie - dodaje Ślipek.

Sądeczanie stawiają jednak jeszcze jedno pytanie. - Czy, kiedy Instytut już powstanie, nie zabraknie studentów, którzy mieliby się tam uczyć? - zastanawia się 45-letni pan Bogdan. - Przecież od kilku lat jest niż demograficzny, niektóre uczelnie już ograniczyły nabór, albo w ogóle zostały zlikwidowane. Kto więc będzie korzystał z bazy sportowej Instytutu, który zostanie wybudowany za tak ogromne pieniądze?

Rektor PWSZ nie ma jednak obaw w tym zakresie. Jak mówi, szkoła chce wprowadzić zajęcia z wychowania fizycznego dla wszystkich młodych ludzi, którzy się w niej kształcą. Poza tym, basen, sale i laboratoria instytutu mają być wykorzystywane również przez studentów ratownictwa medycznego, pielęgniarstwa i tych, którzy będą się uczyć na nowym kierunku - fizykoterapii. Ma on zostać otworzony w kolejnych latach.

Jeśli szkole uda się zdobyć wkład własny, pierwsza łopata pod Instytut Kultury Fizycznej zostanie wbita na początku przyszłego roku. Kompleks ma powstać w dwa lata.

Przypomnijmy - Instytut Wychowania Fizycznego ma powstać na terenach należących do niedawna do dwóch klubów sportowych - Start i Dunajec. Działacze wyrażają się jednak o tym pomyśle z dezaprobatą. Podnoszą argumenty, że nie należy niszczyć historii i klubów, które mają sporo osiągnięć w różnych dyscyplinach.

Według planów, kiedy powstanie Instytut, KS Start ma się stać partnerem dla uczelni. - Obecny rektor rozumie nasze wahania, obawy i nasze stanowisko - mówią działacze.
- Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kszysztof
Niczym nie da się zastąpić tradycjii i sympatyków klubów. Wrastają one w środowisko, mają swich sympatyków, oddanch działaczy, a Ci są największym skarbem na dobre i złe. Uczelnie rzadzą się swoimi prawami i nie niech burzą tego co pokolenia sobie wypracowały. Jest tyle innych terenów gdzie uczelnia może budować swoje obiekty i swych sympatyków dyscyplin o ile będą je mieć a na to się nie zanosi. Myślę, że Start i Dunajec obroni swoją tożsamość i nie dopuści do niszczenia dorobku sportowego i ich obiektów. Bardzo Wam kibicuję i liczę na zmianę decyzji Rady Miasta jak i samej uczelni.
T
Tomek
Brawo Robercie. Zniszczono już Dunajec Start jako tako się czyma, pomimo, że Miasto i PWSZ też pozbawiła dochodów z własnych obiektów, a w niedługim czsie zniknie też najlepsza płyta piłkarska na sądeczyżnie. Debile z PWSZ chcą na niej wybudować parkin i jakiś tam mały obiekt kubaturowy, który zostanie zamieniony na EUROBE - BIS z ul Nawojowskiej. A po drugiej strony parku leży odłogiem ogromny plac po Miejskim Zakładzie Betoniarskim idealny na obiekty PWSZ albo Zawada jak już chce się robić zamachy na kluby, aby tylko pozostała Sandecja
R
Robert
Nigdy i to nigdy tereny Startu i Dunajca pod Instytut. Zostawcie kluby w spokoju niech działają samodzielnie dla chwały miasta i Polski.Już Dunajec pomału upada bo zabrano im to co dawało dochody na działalność, a to obiekty.Z tych to obiektów utrzymywano sekcje seniorów PN, która została wycofano z rozgrywek. Niedługim czasie stanie się i to z piłką młodzieżową resztkami po potężnym Dunajcu na mapie sportu sądrckiego. PWSZ precz z ul Kościuszki
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska