Co będzie z groblą?
I choć zdecydowanie popiera ideę bezpiecznego miejsca rekreacji dla sądeczan przy ul. Jamnickiej, obawia się jednocześnie, że obecny projekt ścieżki pieszo-rowerowej może zagrozić bezpieczeństwu okolicznych domów.
- Niestety w trakcie prac budowlanych znacząco obniżono, a w jednym miejscu nawet przerwano groble, które chroniły okolicę przed skutkami ewentualnej powodzi - opowiada Pietrusza.
Sądeczanka nie chce, aby władze miasta wstrzymały inwestycję, ale uważa, że na obecnym etapie prac budowlanych warto uwzględnić kwestie bezpieczeństwa mieszkańców terenów położonych w pobliżu rzeki oraz samej inwestycji.
- Kamienica, jak każda górska rzeka jest nieprzewidywalna, a lepiej chyba zabezpieczyć się przed ewentualną powodzią niż później usuwać jej trudne do przewidzenia skutki - dodaje.
Radny składa interpelację
Problemem mieszkańców zainteresował się radny Artur Czernecki, który na ostatniej sesji rady miasta, złożył w tej sprawie interpelację do prezydenta Ludomira Handzla. Czernecki apeluje w niej o podjęcie działań zmierzających do zaprzestania obniżania grobli kierunkowych przy rzece Kamienicy.
Radny podkreśla, że po powodzi w 2003 roku, dzięki jego staraniom oraz wsparciu Zofii Pieczkowskiej, ówczesnego zastępcy prezydenta miasta, podniesiono groble o jeden metr.
- Niestety teraz wraz z mieszkańcami zauważyłem, że zamiast utrzymać obecną wysokość grobli , obniża się ją - mówi radny i dodaje, że sytuacja ta może mieć poważne konsekwencje dla mieszkańców ul. Jamnickiej.
Czernecki dobrze pamięta przebieg i skutki powodzi z 2003 r., dlatego chce zabezpieczyć sądeczan przed podobnym zagrożeniem w przyszłości.
- Także popieram budowę ścieżki pieszo-rowerowej, chcę tylko, aby odpowiednie władze zbadały na miejscu sytuację i wprowadziły korekty do pierwotnego projektu - zaznacza Czernecki.
Nie podniosą grobli
Z pytaniem o możliwość zmian w projekcie ścieżki zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Nowego Sącza.
Jak informuje Monika Zagórowska z Biura Prasowego UM, roboty związane z budową ścieżki pieszo-biegowo-rowerowej są w początkowej fazie realizacji.
- Inwestycja ta, jest realizowana na podstawie projektu i pozwolenia na budowę z roku 2017 - wyjaśnia i dodaje, że projekt jest zgodny z wytycznymi Wód Polskich, czyli organu decydującego o kształcie urządzeń znajdujących się w strefie oddziaływania rzeki.
Aby zabezpieczyć mieszkańców posesji sąsiadujących z prowadzoną właśnie inwestycją władze miasta podjęły działania mające na celu usunięcia efektu przecięcia istniejącego nasypu przez ścieżkę.
- Będą one polegały na wykonaniu ukształtowania terenu w sposób utrzymujący dotychczasowy poziom istniejących barier zabezpieczających przed powodzią - precyzuje Monika Zagórowska.
WIDEO: Barometr Bartusia. Czy coś grozi firmom z Małopolski?
