Hotel "Beskid" kupili sądeccy przedsiębiorcy, bracia Bogusław oraz Henryk Popielowie. Za ile?
- To tajemnica handlowa, dotrzymanie jej uzgodniliśmy - zapewniają zgodnie dotychczasowa dyrektorka hotelu Orbis - Beskid Halina Feliks i obecni właściciele bracia Popielowie.
Zabiegi spółki "Orbis", działającej w oparciu o francuski kapitał, by pozbyć się hotelu w Nowym Sączu trwały kilka lat. Francuskiemu potentatowi prowincjonalna placówka wręcz wadziła w strukturze, bo w swej strategi zapisał głównie ofensywę na wielkie metropolie, gdzie zyski z prowadzenia hoteli są większe.
Do zakupu "Beskidu" przymierzało się wielu, w tym kilka sądeckich prywatnych firm. Nie było tajemnicą, dla zainteresowanych, że "Beskid" chce dorzucić do swej turystycznej oferty przedsiębiorstwo KODA, które w Nowym Sączu ma już hotel "Panorama".
Bracia Popielowie, a dokładnie to ich firma "Centrum" też nie jest nowicjuszem w turystyce i handlu. Prowadzi między innymi sieć sklepów oraz spływ łodziami Popradem z Piwnicznej Zdroju do Rytra.
- Utrzymamy "Beskid" jako hotel - zapewniają Henryk i Bogusław Popielowie. - Formalnie włodarzenie w tym obiekcie zaczniemy dopiero w Nowy Rok, bo taka jest umowa. Jeszcze w noc sylwestrową gości będzie przyjmował Orbis.
Sądecki hotel "Beskid" przeszedł poważną rozbudowę. Dość gruntownie zmodernizowane zostały pokoje na dwu najwyższych piętrach. Żeby zapewnić jego atrakcyjność, trzeba będzie jeszcze sporo zainwestować.
