FLESZ - Zasiłki dla bezrobotnych będą wyższe

Apel Iwony Mularczyk do władz miasta to bezpośredni efekt zapowiedzi dotyczącej likwidacji części zajęć dla dzieci i młodzieży organizowanych w Pałacu Młodzieży.
- Podczas sesji Rady Miasta pani Magdalena Majka powiedziała, że zajęcia językowe w Pałacu Młodzieży nie będą się odbywać. Argumentowała, że w Nowym Sączu są szkoły językowe, a rodzice mają 500+, które mogą przeznaczyć na takie właśnie zajęcia lub wykorzystać zasoby Internetu- mówi.
Przewodnicząca rady nie zgadza się ze stanowiskiem wiceprezydent Majki i jest przekonana, że najmłodsi sądeczanie potrzebują zajęć językowych oferowanych przez miejską placówkę.
- Zajęcia te cieszyły się zawsze dużym powodzeniem i trudno było się dostać grup językowych - podkreśla.
Obawia się również, że decyzja władz miasta nie była konsultowana z radą rodziców, i że rodzice nie wiedzą o całej sytuacji.
Zdaniem Iwony Mularczyk, miasto powinno szukać oszczędności obniżając chociażby wynagrodzenie prezesów spółek miejskich.
- Prezes MPEC zarabia 22 tys. zł miesięcznie, prezes Novej 13 tys. zł, a prezesi STBS i MPK - wylicza i dodaje, że prezesi spółek zarabiają klika razy więcej niż prezydent miasta.
Przewodnicząca rady miasta wskazuje również na brak gospodarności ze strony gospodarzy ratusza. Mowa tutaj m.in. o wydatkach na marketing prezydenta oraz ewentualną konieczność zwrotu 120 tys. do Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego za zadania zlecone, które nie zostały wykonane.