Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: jest coraz zimniej, a składy węgla świecą pustkami!

Arkadiusz Arendowski
W składzie przy ul. Kolejowej w Nowym Sączu można jedynie dostać drobniejsze odmiany węgla. Większość placu pusta
W składzie przy ul. Kolejowej w Nowym Sączu można jedynie dostać drobniejsze odmiany węgla. Większość placu pusta Arkadiusz Arendowski
Spółdzielnie mieszkaniowe w Nowym Sączu zaczęły już sezon grzewczy, bo na zewnątrz coraz zimniej. Tymczasem w miejskich składach węglowych gorąco. Telefony się urywają, chętnych można liczyć na setki.

Większość klientów odchodzi z kwitkiem, ponieważ składnice świecą pustkami, a to co zostało, to z reguły węglowy miał. W niektórych miejscach, żeby dostać tonę dobrego węgla, trzeba zapisać się nawet dwa miesiące wcześniej!

Przeczytaj także: Nowy Sącz: Szykuje się ostre starcze wyborcze

- Odwiedziłam wszystkie składy w mieście. Nigdzie nie ma grubego węgla. Dzwoniłam też do Chełmca i Podegrodzia. Tam jest identycznie. Zapisaliśmy się więc do kolejki i musimy czekać - skarży się Irena Józefowska z os. Helena w Nowym Sączu.

Kto ogrzewa swoje mieszkanie czy dom we własnym zakresie, ten jest w coraz dramatyczniejszej sytuacji.
- Dzisiaj w nocy był już pierwszy przymrozek. Rano mieliśmy w naszym domu tak zimno, że wszyscy się trzęśli. Nie pomagały nawet kołdry - opowiada Elwira Buczek z Biegonic, którą spotkaliśmy na jednym ze składów. Z rodziną mieszka w domku jednorodzinnym. Wcześniej nie miała czasu, żeby zakupić opał na zimę, ale po ostatniej nocy jest zdecydowana na wszystko.

- Wezmę nawet drobny. Trzeba palić, czym się da, bo inaczej umarzniemy, zanim przyjdą prawdziwe mrozy - dodaje. Kierownicy składów bezradnie rozkładają ręce. Ich także nie cieszy ta sytuacja, ale nie są w stanie zaspokoić rosnącego z dnia na dzień popytu. - W tej chwili przychodzą cztery wagony węgla na miesiąc. Cały ładunek rozchodzi się w mgnieniu oka. Nie wiem, dlaczego, ale kopalnie ograniczają coraz bardziej dostawy. Podobno w przyszłym roku ma być jeszcze gorzej - mówi Małgorzata Nieć, kierownik składu przy ul. Kolejowej w Nowym Sączu.

Ciepło coraz więcej nas kosztuje

Wyczerpujące się zapasy węgla i rosnąca liczba klientów przełożyły się także na jego ceny. Przez ostatni miesiąc tona węgla podrożała o 30-50 zł. Za tonę drobnego "orzecha", który w tej chwili jest dostępny na sądeckich składach, zapłacimy od 710 zł do 820 zł. Tona "orzecha" średniego kosztuje od 780 zł do 830 zł. Drobny "eko-groszek" to wydatek od 695 zł do 725 zł za tonę, ale w niektórych składach prawie go już nie ma. Natomiast cena węgla grubego zaczyna się od 780-800 zł za tonę, z tym, że trzeba się wcześniej zapisywać. Koks kosztuje od 990 zł wzwyż.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska