Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: kierowco, hamuj jadąc przez gminę Chełmiec

Wojciech Chmura
Paweł Noga kontroluje prędkość przejeżdżających samochodów. - Po krzakach się nie chowamy, bo to nieetyczne - mówi
Paweł Noga kontroluje prędkość przejeżdżających samochodów. - Po krzakach się nie chowamy, bo to nieetyczne - mówi Fot. Wojciech Chmura
Trzy miesiące wystarczyły, aby gmina Chełmiec zarobiła około 100 tysięcy złotych na mandatach drogowych od kierowców. Prędkość kierowców sprawdza Straż Gminna, którą w tym roku utworzyły lokalne władze i zaopatrzyły w przenośny fotoradar. Dla wielu ukaranych to zaskoczenie, bo strażnicy nie mają prawa zatrzymywać pojazdów. Czasami można ich po prostu nie zauważyć.

Pocztowe wezwanie do zapłaty wraz ze zdjęciem i świedectwem homologacji fotoradaru jest bolesnym przypomnieniem samochodowej szarży przez gminę Chełmiec.

- Zasadzając się na nas i goląc z pieniędzy, gmina nabija sobie portfel - użalał się jeden z przyłapanych na przekroczeniu prędkości we wsi Świniarsko. - Strażnicy są od porządków, a nie od wystawiania mandatów. Zamiast iść na patrol, robią na nas polowania, a potem siedzą całe dnie nad papierami wypisując wezwania.

- W naszej gminie zrobiło się ostatnio bardzo niebezpiecznie na drogach - przekonuje wicewójt Artur Bochenek. - Musieliśmy temu zaradzić. Pieniądze z mandatów pójdą na poprawę bezpieczeństwa, oznakowanie przejść.

Straż Gminna w liczbie czterech funkcjonariuszy istnieje zaledwie od maja. To jedyna taka formacja w wiejskiej gminie na Sądecczyźnie. Z fotoradarem zaczęła stać od sierpnia. Na wyświetlaczu podobnym jak w aparacie fotograficznym ma obraz ruchu na drodze i prędkość najbliżej jadącego auta. Urządzenie kosztowało ok. 70 tys. zł. Już się zwróciło.

- Obowiązuje nas taki sam taryfikator jaki ma policja- mówi jeden ze strażników Krzysztof Leśniara.

- Po krzakach się nie chowamy, bo to nieetyczne - dodaje jego kolega Paweł Noga.

Wczoraj stali obok Zespołu Szkół w Chełmcu. Z pozostałą dwójką funkcjonariuszy mają miejsca także w pobliżu szkół w Świniarsku, Rdziostowie, Małej Wsi, Klęczanach i Marcinko-wicach.

- O kontroli fotoradarowej ostrzegają tablice - zauważa komendant Rafał Majda.

Straż Miejska w Nowym Sączu nie miała, nie ma i nie zamierza kupować fotoradaru.

Na terenie miasta pełni służbę razem z komendantem 31 strażników.
- Nasze działania koncetrują się na pilnowaniu porządku publicznego - mówi zastępca komendanta Dariusz Górski. - Jeśli chodzi o sprawy drogowe, pilnujemy właściwego parkowania. Nie mieliśmy i nie mamy w planach zakupu fotoradaru. Po pierwsze, nie możemy sobie na to pozwolić przy obecnej obsadzie kadrowej. Po drugie, od mandatów drogowych jest policja i inspekcja ruchu drogowego. Niech każdy robi to, co potrafi najlepiej. Inna sprawa to ewentualna pomoc przy identyfikacji pojazdów.

Przedwojenny Lasek Wolski [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska