FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS

Zdobycie środków na finansowanie kampanii informacyjnej, która ma uświadomić mieszkańców jakie zagrożenie niesie z sobą wybudowanie w Nowym Sączu spalarni odpadów - z tą myślą członkowie komitetu „Stop spalarni”, zrzeszającego osoby przeciwne tej inwestycji założyli zrzutkę. Na początek chcieliby zebrać około 5 tys. złotych.
- Zbieramy na walkę z trucicielem. Mowa tutaj o ulotkach i banerach, ale również opiniach specjalistów, które będą potrzebne w trakcie kampanii informacyjnej. To bardzo duże koszty, nawet do kilkunastu tysięcy złotych. Nie mamy takiego budżetu jak inwestor, który może go przeznaczyć na działania marketingowe - mówi Ewa Stasiak-Kubacka, przewodnicząca komitetu „Stop spalarni”.
Jak zaznacza, liczy się każda złotówka. Dotychczas wszystkie działania członkowie komitetu pokrywali z własnej kieszeni. Mowa tutaj chociażby o banerach, których używali w czasie protestu, który odbył się w Nowym Sączu w marcu.
- Wysyłanie pism, rozmowy z prawnikami, opinie eksperckie - za to wszystko płaciliśmy sami. Otrzymaliśmy wiele wsparcia pro-bono, ale są takie rzeczy za które będziemy musieli zapłacić. Wiemy jednak, że to inwestycja w przyszłość naszą, i naszego osiedla - dodaje Stasiak-Kubacka.
Na razie nie wiadomo jaką dokładnie formę przyjmie kampania informacyjna ze strony inwestora. Jedyny konkret, to zaplanowana na 21 lipca debata. Wezmą w niej udział przedstawiciele komitetu „Stop spalarni” oraz przedstawiciele inwestora, który przymierza się do budowy spalarni. Odbędzie się w sali ratuszowej, ale będzie też transmitowana na żywo w internecie.
- Odpowiadając na liczne głosy zarówno radnych, jak i mieszkańców postanowiliśmy zorganizować przedreferendalną debatę. Zaproszone zostaną do udziału w niej wszystkie strony sporu, który odbywa się w przestrzeni publicznej - poinformowała podczas konferencji prasowej Magdalena Majka, wiceprezydent miasta Nowego Sącza.
Ewa Stasiak - Kubacka, przewodnicząca komitetu „Stop spalarni” ma nadzieję, że dzięki wydarzeniu mieszkańcy będą mieli szansę wyrobić sobie zdanie na temat pomysłu budowy spalarni w oparciu o argumenty za i przeciw, które zostaną przedstawione.
- Nie wiem czy ta debata coś wniesie, ale na pewno przygotujemy się do niej bardzo dobrze. To, że będzie szeroko dostępna i transmitowana sprawi, że ludzie w końcu będą mogli usłyszeć również nasz głos - mówi Stasiak.
Zaznacza jednak, że wszystko może się jeszcze zmienić. Komitet odwołał się bowiem do wojewody w związku z treścią uchwały popartej głosami większości radnych dotyczącej referendum, a w szczególności pytań referendalnych, które ich zdaniem są niedopuszczalne.
- Czekamy na to, jaką decyzję wojewoda podejmie. Jeśli przychyli się do naszej prośby, być może wszystko jeszcze się zmieni - od pytań, po termin referendum - zaznacza Stasiak.
- Finalistki konkursu piękności promują Krynicę-Zdrój. Najnowsze zdjęcia
- TOP 10 restauracji w Nowym Sączu według TripAdvisor
- Tatry jak na dłoni. Tak prezentują się z Żegiestowa
- Tłumy turystów na otwarciu kolei na Górę Parkową. Działo się!
- Bajeczne widoki z Jaworzyny Krynickiej. Takie widoki tylko przy wschodzie słońca