Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Obrazy Andy Warhola w Nowym Sączu obejrzały tysiące osób. Jest jeszcze szansa, aby zobaczyć Dyptyk Marilyn i Lenina [ZDJĘCIA]

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Wystawa Andy Warhola cieszy się w Nowym Sączu ogromnym zainteresowaniem. Odwiedzają ją tłumy
Wystawa Andy Warhola cieszy się w Nowym Sączu ogromnym zainteresowaniem. Odwiedzają ją tłumy BWA Sokół / UMWM
Jeszcze tylko przez kilka dni w Nowym Sączu można oglądać wystawę opatrzoną tytułem "Od początku... i z powrotem”. W sądeckiej Galerii Sztuki Współczesnej BWA Sokół nadarza się jedyna w swoim rodzaju okazja, aby zobaczyć dzieła samego Andy Warhola - najwybitniejszego artysty pop-artu. Ekspozycja już podbiła serca nie tylko sądeczan, ale również gości. Tylko w grudniu obejrzało ją aż 1400 osób.

FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

od 16 lat

Prace prezentowane w Nowym Sączu pochodzą ze zbiorów Muzeum Sztuki Nowoczesnej Andy Warhola w Medzilaborcach na Słowacji. Ponad 170 obiektów to nie tylko obrazy, ale również artefakty, kwiaty, a także znany cykl portretów celebrytów i polityków.

- Mamy teraz w Nowym Sączu słynny portret Marilyn Monroe, a nawet znakomity portret Lenina. Są też artefakty związane z rodziną artysty. Na wystawie można również zapoznać się z historią powstania muzeum, które udostępniło nam prace na tę wystawę - mówi w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Ewa Rams, koordynator.

Wystawa w Nowym Sączu odbiła się szerokim echem i cieszy się ogromnym powodzeniem. Jak podkreśla Ewa Rams, Andy Warhol będący ikoną pop- artu przyciągnął do Nowego Sącza prawdziwe tłumy, a goście liczeni są już nie w setkach, ale tysiącach.

- Od otwarcia wystawy, które miało miejsce 3 grudnia, do końca miesiąca to było około 1400 osób. Biorąc pod uwagę, że mamy pandemię to bardzo duża liczba. Byli to nie tylko sądeczanie, ale również z racji świąt goście. Odwiedzały nas też osoby zajmujące się badaniem twórczości Warhola i jego najwięksi miłośnicy z różnych stron świata - dodaje Rams.

Progi sądecki galerii sztuki przy tej okazji odwiedzają nie tylko dorośli, ale również dzieci i młodzież, dla których organizowane są specjalne żywe lekcje sztuki.

- Odbyło się mnóstwo zajęć edukacyjnych przy okazji tej wystawy. Dostosowując przekaz do konkretnej grupy wiekowej prezentujemy tę sztukę tak, aby każdy mógł znaleźć coś dla siebie - dorośli, młodzież oraz dzieci - wyjaśnia.

Na 28 stycznia zaplanowane jest również ciekawe spotkanie. W ramach cyklu rozmów o sztuce „Wrzątek” w Nowym Sączu pojawią się: kurator wystawy Carmen Cilipov oraz dyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej Andy Warhola w Medzilaborcach.

W dyskusji będą uczestniczyć też zaproszeni goście: Andrzej Biernacki - malarz, krytyk sztuki, publicysta i wydawca, właściciel Galerii Browarna w Łowiczu, prof. Jerzy Fober - rzeźbiarz, kierownik Katedry Rzeźby Instytutu Sztuki w Cieszynie Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz prof. Andrzej Szarek - rzeźbiarz, wykładowca Instytutu Sztuki w Cieszynie Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oraz Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu.

- Będziemy rozmawiać o problemach sztuki i roli Andy Warhola w tym wszystkim - informuje Rams.

Zorganizowanie wystawy w Nowym Sączu jest pokłosiem współpracy między samorządem województwa małopolskiego, a Krajem Preszowskim. Marszałek Witold Kozłowski objął ją honorowym patronatem.

- To dla mnie wielki zaszczyt, że mogłem objąć patronatem honorowym wystawę tak znakomitego i znanego artysty Andy'ego Warhola, którego korzenie sięgają naszego zaprzyjaźnionego kraju - Słowacji. Życzę wszystkim odwiedzającym tę wystawę dobrego spotkania ze sztuką, dobrego spotkania z Andy Warholem - mówił w dniu otwarcia wystawy marszałek.

Koordynator wystawy nie kryje zadowolenia, że na miejsce ekspozycji obrazów wybrano właśnie Nowy Sącz i Galerię Sztuki Współczesnej BWA SOKÓŁ

- Nowy Sącz to ambitne miasto i należała mu się taka wystawa. W ujęciu historycznym pojawiały się tutaj różne ciekawe nazwiska. W naszej galerii zajmujemy się różnymi dziedzinami sztuki, więc uważam, że to doskonałe miejsce na taką wystawę. Już sam nasz obiekt galeryjny jest bardzo nowoczesny - w mojej opinii miejsce jak najbardziej stosowne, aby pokazać tę ikonę pop-artu - mówi nam Rams.

Wystawa potrwa do 30 stycznia i taka okazja prawdopodobnie prędko się nie powtórzy, stąd zaproszenie ze strony koordynator wystawy.

- Kto jeszcze nie widział, warto zjawić się w Nowym Sączu, aby zobaczyć tę wystawę. Jest też szansa, aby wziąć udział w spotkaniach edukacyjnych - można wybrać dogodny termin, zachęcamy do zgłoszeń - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska