Rodzinna tragedia wydarzyła się 30 lipca 2016 roku w jedym z domów w Januszowej. Policjanci pojechali na miejsce, gdy otrzymali zgłoszenie, że 53-letni mężczyzna popełnił samobójstwo. Ta wersja jego śmierci długo się nie utrzymała. Feralnego dnia między małżonkami doszło do awantury. W trakcie Zofia W. ugodziła męża nożem w okolicę serca. Nie udało się go, uratować.
Kobieta usłyszała zarzut zabójstwa. Po zatrzymaniu przyznała się do ugodzenia nożem męża. W sądzie nie zaprzeczała, że feralnego dnia doszło do małżeńskiej kłótni. Przekonywała, że chciał ją uderzyć i zamachnął się ręką. Wtedy, jak twierdzi, 53-latek nabił się na ostrze, które trzymała w dłoni dla samoobrony.
Zofia W. składała sprzecznie wyjaśniena podczas śledztwa i na sali rozpraw. Sąd przyjął, że kiedy mąż próbował ją uderzyć, szybko chwyciła do ręki nóż i wysunęła w kierunku zbliżającego się małżonka. Dlatego uznał, że nie może być mowy o przypadkowym działaniu i skazał kobietę na osiem lat pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym. Karę odbędzie w zakładzie karnym, w którym kładzie się nacisk na leczenie skazanego.
Follow https://twitter.com/gaz_krakowskaWIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski
Źródło: Gazeta Krakowska