Jak udało nam się ustalić w volkswagenie golfie najpewniej doszło do spięcia instalacji. Samochód zapalił się podczas jazdy. Jego kierowca zjechał na parking pod dyskontem i tam starał się ugasić pożar. Mimo wysiłków jego i strażaków auto spłonęło doszczętnie. Uszkodzony został też stojący obok volkswagen polo.
- Mój tata z siostrą jechali po mnie do pracy. Słyszałam wybuchy już przed Galerią Trzy Korony - opowiada Agnieszka Turek. Na co dzień to ona jeździła volkswagenem golfem. Kiedy dotarła na miejsce zdarzenia, nie kryła irytacji.
- Siostra z tatą próbowali gasić samochód, a ludzie zamiast pomóc, wyciągali telefony i kręcili filmiki. Trudno im było nawet doprosić się o gaśnice - opowiada pani Agnieszka. Jest strażakiem ochotnikiem w Korzennej. - Nie mogę znieść takiej znieczulicy - dodaje.
WIDEO: Jak postępować z osobami poszkodowanymi w pożarze?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news