Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: protestują przeciwko nowym warsztatom

Arkadiusz Arendowski
Rodzice uczniów gastronomika chcą, aby warsztaty odbywały się w stołówce SP nr 20
Rodzice uczniów gastronomika chcą, aby warsztaty odbywały się w stołówce SP nr 20 Arkadiusz Arendowski
Na początku nowego roku uczniów szkół gastronomicznych w Zespole Szkół nr 1 w Nowym Sączu czekają gruntowne zmiany. Od września praktyki gastronomiczne mają się odbywać w stołówce Gimnazjum nr 3 przy ul. Królowej Jadwigi w Nowym Sączu. Decyzja władz miasta spotkała się gwałtownymi protestami niektórych rodziców i niezadowoleniem sporej części uczniów.

- Kiedy o tym usłyszałam, aż się we mnie zagotowało. Tam w ogóle nie ma miejsca na przeprowadzanie takich zajęć. Do tych pomieszczeń nie wejdzie nawet jedna klasa, a gdzie tu jeszcze myśleć o szatni, w której uczniowie mogliby się przebierać - oburza się Alicja Citak, matka jednej z uczennic technikum gastronomicznego.

Do tej pory warsztaty gastronomiczne organizowano w stołówce domu studenta Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Uczelnia pod koniec roku szkolnego rozwiązała jednak dotychczasową umowę z Zespołem Szkół nr 1. Zmiany nie dało się więc uniknąć. Zdaniem protestujących rodziców, można było jednak wybrać lepsze lokum na praktykowanie zawodu.

- To zagranie poniżej pasa. W Nowym Sączu jest wiele innych dobrze wyposażonych i obszerniejszych stołówek, na przykład w Szkole Podstawowej nr 20, ale jakoś nie były brane pod uwagę. W takiej sytuacji widać, jak w naszym mieście traktuje się młodzież, która coś chce robić w życiu - denerwuje się inna mama. Nie chce zdradzać swojego nazwiska. - Moje dziecko będzie chodzić do szkoły jeszcze przez dwa lata. Nie chcę, żeby miało przez mnie jakieś kłopoty czy nieprzyjemności - tłumaczy.

Dzieci również nie kryją niezadowolenia. - Nikt nas nie pytał o zdanie. Po prostu zakomunikowano, gdzie będą warsztaty, i mamy się dostosować. Nie wyobrażam sobie, jak w nowych warunkach mamy się czegoś dobrze nauczyć - mówi 17-letnia Monika. Według jej matki, władze miasta nie zdecydowały się na nowoczesną stołówkę przy Szkole Podstawowej nr 20, ponieważ prowadzi ją znany lokalny biznesmen, który podpisał kilkuletni kontrakt na dzierżawę lokalu. Próbowaliśmy porozmawiać z wiceprezydent Nowego Sącza Bożeną Jawor, która jest odpowiedzialna za szkolnictwo w naszym mieście. Niestety, przez cały dzień była nieuchwytna i nie odbierała telefonów. - Według mnie, wszystkie decyzje powinny być konsultowane, jeśli nie z dziećmi, to przynajmniej z rodzicami - zaznacza pani Alicja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska