https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Przedsiębiorcy działający przy ul. Zakładników odpierają zarzuty i składają propozycję

Przedstawiciele firm działających przy ul. Zakładników w Nowym Sączu nie zgadzają się z zarzutami mieszkańców. Przekonują, że ich działalność nie wpływa na zanieczyszczenie środowiska i jest niekonfliktowa. Zapewniają, że chcą poprawy bezpieczeństwa i nawet sfinansują progi zwalniające, ale nie zgodzą się na ograniczenie tonażu. Jego wprowadzenie oznaczać będzie koniec ich działalności.

Przedstawiciele przedsiębiorców działających przy ul. Zakładników w Nowym Sączu zorganizowali dzisiaj, 8 kwietnia, przed ratuszem konferencję prasową. Chcieli odpowiedzieć na zarzuty, jakie pod ich adresem kierowali mieszkańcy osiedla Biegonice, którzy w sobotę spotkali się z prezydentem Nowego Sącza.

Przedsiębiorcy podkreślają, że nie zostali poinformowani ani zaproszeni na sobotnie wydarzenie. Nie mieli więc możliwości odnieść się do zarzutów im stawianym ani porozmawiać o możliwych rozwiązaniach. Byli też zaskoczeni protestem mieszkańców.

- Do naszej firmy, ani do pozostałych przedsiębiorców, do dnia dzisiejszego nie trafiła żadna skarga od mieszkańców na naszą działalność, czy związaną z nią uciążliwością - podkreśla Przemysław Maślanka, przedstawiciel PMP Style, zajmującej się segregacją odpadów. - Palącym problemem rzeczywiście jest ruch samochodowy na tej wąskiej ulicy. Uczulamy naszych kierowców, żeby jeździli coraz wolniej.

Maślanka podkreśla, że już w tamtym roku PMP Style prowadziła rozmowy z Miejskim Zarządem Dróg w Nowym Sączu w celu zamontowania progów zwalniających na jezdni. Zaoferowali nawet, że te progi sfinansuje ich spółka. Jak twierdzą, propozycja została bez odzewu.

Firma zajmująca się sortowaniem odpadów zapewnia, że na teren przy ul. Zakładników zwozi jedynie odpady, na które mają pozwolenie, czyli te z gospodarstw domowych: papier, tworzywa sztuczne, szkło, plastik, odpady wielkogabarytowe i meble. Śmieci następnie są przeładowywane do większych pojazdów i wywożone do utylizacji.

- Chciałbym poczuć ten przykry zapach. Jego tam nie ma. Dlatego nie rozumiemy skąd taki zarzut - mówi Maślanka. - W okolicy jest wiele innych przedsiębiorstw, które emitują nieprzyjemny zapach. Ja takiego z naszej sortowni nie wyczuwam.

Przedstawiciel PMP Style przedstawił również protokół z ostatniej kontroli przeprowadzonej przez urzędników z wydziału ochrony środowiska, która odbyła się 22 lutego. Jak zaznaczył wówczas nie stwierdzono naruszeń wydanego zezwolenia na zbieranie odpadów.

- Nasza spółka w ostatnim czasie jest nękana kontrolami. Przeszliśmy już około dziesięciu kontroli przeprowadzonych przez różne instytucje, w tym przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. W ich trakcie nie stwierdzono istotnych naruszeń – podnosi przedstawiciel PMP Style. - Jeśli były drobne uchybienia formalne, otrzymaliśmy zalecenia, które natychmiast wykonaliśmy.

Przedsiębiorcy stanowczo nie zgadzają się na wprowadzenie ograniczenia tonażu do 3,5 tony na ul. Zakładników. Podkreślają, że ich firmy zajmujące się nie tylko sortowaniem odpadów, ale także branżą budowlaną, transportem i handlem, bazują na samochodach ciężarowych. Dla nich brak możliwości użytkowania drogi przez samochody ważące powyżej 3,5 t jest jednoznaczny z zamknięciem działalności, a tym samym pozbawieniem pracy blisko 80 osób.

- To absurd. Niedawno kupiliśmy przy ul. Zakładników działkę, na terenie przemysłowym, za nie małe pieniądze, żeby prowadzić swoją działalność. Zajmujemy się sprzedażą samochodów ciężarowych i budowlanych - zaznacza Marian Gomulak, współwłaściciel firmy Eko-Ziem. - Jeśli wprowadzone zostanie ograniczenie tonażu, to nasza działalność będzie niemożliwa.

Dlatego prowadzący swoje biznesy przy ul. Zakładników, gdzie znajdują się tereny przemysłowe, proponują inne rozwiązanie. Wciąż podtrzymują chęć sfinansowania progów zwalniających na jezdni. Są również skłonni dołożyć swoją cegiełkę do budowy chodnika wzdłuż ulicy w postaci rąk do pracy, materiałów i maszyn.

Swoje propozycje przedsiębiorcy chcieli przekazać dzisiaj prezydentowi Nowego Sącza jednak nie zostali przyjęci. Ludomir Handzel i jego zastępca Artur Bochenek byli na naradzie, a po niej mieli zaplanowane już wcześniej spotkania.

- Prezydent na pewno w najbliższym czasie spotka się z przedsiębiorcami z ul. Zakładników i zapozna z ich propozycjami - zapewnił Marcin Poręba, dyrektor Wydziału Komunikacji i Kultury Urzędu Miasta Nowego Sącza.

Nowy Sącz. Mieszkańcy ul. Zakładników mają dość uciążliwego sąsiedztwa sortowni odpadów

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomek
Oczywiście jak zawsze wg WIOŚ jest wszystko Ok. Przedsiębiorcy oczywiście działają zgodnie z przepisami a ludzie mieszkający wokoło kłamią. To szablonowe postępowanie WIOŚ i przedsiębiorców. ktoś powinien iść po rozum do głowy i odpowiednio zadziałać aby ludziom żyło się lepiej wkoło tych kapitalistów dla których pieniadze sa najważniejsze J swój nos. Dllaczego nie budują tych firm wkoło własnych domów tylko innym trują życie za przyzwoleniem władz miejskich.
G
Gość
Faktycznie. Nieco inna wersja wydarzeń. Może z biura ratusza ha ha
M
Marcin S.
Dlaczego pani redaktor wprowadza czytelników w błąd? Prezydent i jego zastępca nie byli na żadnej naradzie. Siedzieli w gabinetach i nie raczyli nawet wyjść do przedsiębiorców, przez sekretarkę przekazali, że nie są zainteresowani rozmową. Pomijając, kto w tym wszystkim ma rację, każdy zasługuję na wysłuchanie ( o czym zresztą tak chętnie w kampanii mówił Ludomir Handzel) A rolą dziennikarza jest pisać prawdę. Pani Alicjo - firmuje pani ten nierzetelny artykuł swoim nazwiskiem!
c
czytelnik stały
co za nierzetelny artykuł! Kto się sprzedał? Pani redaktor czy cała gazeta. Przecież na nagraniach telewizyjnych dokładnie widać i słychać. Żadnej narady nie było. Sekretarka powiedziała wyraźnie, że prezydenci NIE SĄ ZAINTERESOWANI rozmową. Wstyd!!!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska