https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Mieszkańcy ul. Zakładników mają dość uciążliwego sąsiedztwa sortowni odpadów

Mieszkańcy ul. Zakładników domagają się od władz miasta zamknięcia pobliskiej sortowni odpadów. Skarżą się na fetor zwożonych z całego regionu odpadów, z których ich zdaniem nie wszystkie nadają się do recyklingu. Mają dość nieporządku wokół zakładu oraz szybko jeżdżących ciężarówek.

Mieszkańcy osiedla Biegonice w Nowym Sączu od ponad roku walczą z ich zdaniem uciążliwym sąsiadem - firmą zajmującą się segregacją odpadów znajdującą się na samym końcu ul. Zakładników.

- Chcemy normalnie żyć, a tutaj się po prostu nie da - mówi Barbara Faron, mieszkająca przy ul. Zakładników.

Skargi na sortownię

Nieprzyjemny zapach, hałas, tabuny kurzu i pędzące ze śmieciami samochody. To codzienność mieszkańców ul. Zakładników. - Nie czujemy się bezpiecznie. Boimy się o dzieci i samych siebie. Tiry jeżdżą z dużą prędkością, nie zważając na ograniczenia prędkości - podnosi Małgorzata Pierzga, jedna z mieszkanek. - Do tego ulica i pobocza są ciągle pełne odpadów. Śmieci wysypują się z samochodów a my musimy to sprzątać te papierki, styropiany i inne odpady.

Natalia Tomasiak dodaje, że już nie raz zwracała kierowcom uwagę na zbyt szybką jazdę. Jednak jeśli już któryś zareagował to śmiechem, niecenzuralnymi słowami albo ręcz agresją.

- Niby mają tu sortować odpady, ale widzimy przecież co przyjeżdża do tej firmy. Sprowadzają do nas śmieci z całej Polski i to niewiadomego pochodzenia - wtrąca Barbara Faron. - Były meble, odpady wielkogabarytowe, opony, styropian, a nawet jakieś beczki.

Mieszkańcy zwracają też uwagę na nieprzyjemne zapach, które uprzykrzają im życie. Czasem smród jest tak dokuczliwy, że nie da się otworzyć okien w domu. - I to wszystko się dzieje tuż obok miejsca pamięci, gdzie w czasie II wojny światowej hitlerowcy dokonali trzech egzekucji. Życie straciło wówczas aż 74 sądeczan, w tym Bolesław Barbacki - dodaje Małgorzata Pierzga.
Skargi na działalność zakładu mieszkańcy kierowali do urzędu miasta i straży miejskiej. Zaprosili też prezydenta Nowego Sącza, by sam przekonał się, w jakim otoczeniu żyją.

Obiecali pomoc

Do spotkania doszło w sobotę ale po śmieciach zalegających przydrożne rowy nie było śladu. Jak przekonują mieszkańcy, już dwa dni wcześniej pracownicy firmy zaczęli wielkie porządki. - Ze zdjęć wiemy, że wyglądało to zupełnie inaczej - podkreśla Artur Bochenek, wiceprezydent Nowego Sącza, który wraz z prezydentem Ludomirem Handzlem i Grzegorzem Tabaszem, dyrektorem Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej spotkał się z mieszkańcami.

Działalnością sortowni odpadów zainteresował się też Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który zastanawia się nad przeprowadzeniem kontroli tego miejsca. - Docierają do nich sygnały, że składowane są tam odpady, na które firma nie ma pozwolenia. Będziemy badać teren, robić odwierty i sprawdzać, czy nie ma wycieków do gruntów niebezpiecznych substancji - zapewnia Bochenek.

Grzegorz Tabasz apeluje do mieszkańców by zgłaszali wszystkie podejrzane sytuacje. Zgodnie z nowelizacją przepisów, które zaczną obowiązywać 1 września, wszystkie firmy zajmujące się przetwarzaniem odpadów będą musiały ubiegać się o nowe pozwolenie na działalność. - Każdy sygnał o nieprawidłowościach mogą mieć znaczenie przy wydawaniu pozwolenia - zaznacza.
Prezydent Ludomir Handzel obiecał mieszkańcom, że niebawem Miejski Zarząd Dróg w Nowym Sączu na ul. Zakładników wprowadzi ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę oraz zakaz wjazdu dla samochodów powyżej 3,5 tony.

Firma milczy

Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do firmy, której sprawa dotyczy. Najpierw usłyszeliśmy, że właściciel nie będą odpowiadać na zarzuty. Później miał się z nami skontaktować jeden ze współwłaścicieli. Pomimo ponownych prób kontaktu z naszej strony do czasu zamknięcia tego wydania, komentarza nie otrzymaliśmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Przy ul. Elektrodowej w Nowym Sączu w okolicach stadionu sportowego jest również tzw segregacja. Syf smród i kompromitacja władzy ze na to wszystko pozwala. Kontrole z WIOŚ to nieporozumienie ponieważ dla nich wszystko zawsze jest zgodne z przepisami. Boją się tych przedsiębiorców. My mieszkańcy czekamy cierpliwie na rozwój sytuacji ale chyba sprawami tych segregacji powinna zajac sie Prokuratura.
G
Gość
Nalepsze jest to "zastanawianie się" Inspektoratu Ochrony Środowiska... Czyżby POdbijanie ceny odstąpienia od kontroli?...
G
Gość
.Szukam kochanka na seks spotkania. Mam 20lat i seksowne ciało, Moje nagie fotki i kontakt do mnie tu: http://randkivip.pl i wyszukaj mnie po niku: Sandra88 napisz do mnie, każdemu odpisuje lub zadzwoń ,,
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska