Do incydentu, który wzbudził oburzenie mieszkańców niewielkiej miejscowości położonej na Riwierze Szybenika doszło w ubiegły czwartek wieczorem. To właśnie wtedy wielbiciele sądeckiego klubu umieścili na betonowych ścianach nadbrzeża napisy „J... Wisłę” oraz „KKS Sandecja”. O całej sprawie poinformował następnego dnia lokalny portal informacyjny Sibenski Portal.
„Dobra” zabawa na plaży
Według rozmówców chorwackiego portalu, w czwartkowy wieczór na miejscową plażę wjechał samochód z polskimi tablicami rejestracyjnymi. Podróżowały nim dwie lub trzy osoby dorosłe oraz kilkoro dzieci. Jak twierdzą mieszkańcy Srimy, turyści do późnych godzin nocnych hałasowali na plaży i rzucali kamieniami w zacumowane przy brzegu morza łodzie. Natomiast w piątkowy ranek mieszkańcy miasteczka na Riwierze Szybenika mogli zobaczyć napisy, których treści na początku nie rozumieli.
To nazwy polskich klubów
Chorwaccy dziennikarze z Sibenskiego Portalu szybko zorientowali się, że czerwone napisy, które pojawiły się na nabrzeżu oznaczają nazwy polskich klubów piłkarskich. Portal zamieścił także pod swoim artykułem film z 2017 roku, pokazujący zachowanie kibiców Sandecji na meczu z Wisłą Kraków. O całej sprawie powiadomiona została również miejscowa policja.
Powinni przeprosić
Informacja o zachowaniu pseudokibiców w Chorwacji wzbudziła burzliwą dyskusję na sądeckich forach internetowych. Internauci nie szczędzili słów krytyki pod adresem polskich turystów. Oburzenia nie kryje również Józef Hojnor, radny miejski i wielki kibic drużyny „biało-czarnych”.
- To wstyd i kompromitacja i to nie tylko dla osób, które dopuściły się takiego czynu, ale również dla klubu i miasta - mówi.
Radny ubolewa nad poziomem zachowania niektórych kibiców i uważa, że zarówno sam klub, jak i Stowarzyszenie Kibiców Sandecji powinno wystosować oficjalny list do władz Srimy z przeprosinami za zachowanie polskich turystów.
Do sprawy odniósł się również prezydent miasta Ludomir Handzel.
-Oczywiście, każdy akt wandalizmu trzeba oceniać negatywnie, bo niszczymy cudzą własność – mówi i dodaje, że jako kibic Sandecji rozumie także motywacje kibiców, którzy chcieli wyrazić swoje wsparcie i dumę z sądeckiego klubu.
- Pozostaje mi tylko przeprosić Chorwatów za ten akt i poprosić, aby kibice w inny sposób wyrażali swoje przywiązanie do naszej ukochanej Sandecji – podsumowuje prezydent.
