FLESZ - Ceny idą w górę. Co zdrożeje w 2020 roku?
Kilka dni temu Michał Kądziołka, przewodniczący klubu PiS Wybieram Nowy Sącz, opublikował na stronie klubu interpelację, którą skierował do prezydenta Ludomira Handzla. Pyta w niej o obiecaną pół roku wcześniej analizę ekonomicznych, ekologicznych i prawnych aspektów zainstalowania butelkomatu.
- Pragnę prezydentowi przypomnieć, że co roku na świecie produkuje się 8 mln ton plastiku, a jedynie 9 procent plastiku na świcie i 30 procent w Europie jest poddawanych recyklingowi - argumentuje.
Radny zwraca też uwagę na fakt, że butelkomaty funkcjonują w polskich i europejskich miastach.
- Powinniśmy zacząć od instytucji publicznych, w tym miejskich, żeby dać przykład mieszkańcom - podnosi.
10 groszy za butelkę
Butelkomat miałby stanąć w w ogólnodostępnej części miasta. Proponowano sądecki rynek oraz planty. Automat miałby być wyposażony w czytnik kodów kreskowych, umożliwiający skup butelek wyprodukowanych w Polsce. Za każdą butelkę mieszkańcy miasta otrzymaliby 10 groszy. Cena zakupu urządzenia waha się od 20 do 100 tys. zł.
- Wiele osób będzie zbierać butelki, po to aby te kilka złotych zarobić, posprzątają miasto. Poza tym takie działania ekologiczne wpisują się bardzo dobrze w dzisiejsze trendy - tłumaczył Grzegorz Ledziński, radny klubu PiS Wybieram Nowy Sącz, prezentując projekt uchwały.
Jego kolega klubowy radny Krzysztof Głuc także wskazywał na konieczność budowania świadomości ekologicznej u mieszkańców miasta.
- Nie chodzi o tych 10 groszy, ale o pewien sposób myślenia, a jeżeli to 10 groszy będzie formą wynagrodzenia za ten trud, to super z punktu widzenia ekologii, interesów miasta oraz budowania świadomości prośrodowiskowej. To na prawdę ma duże znaczenie - przekonywał.
Czekamy na ustawę
Choć radny Kądziołka zgłosił interpelację prawie dwa tygodnie temu, wciąż nie doczekał się odpowiedzi. Jakub Pędzich z Biura Prasowego Urzędu Miasta informuje, że prezydent ma 14 dni na udzielenie radnemu odpowiedzi. Termin minie 23 stycznia i do tego czasu radny uzyska odpowiedź.
Grzegorz Tabasz, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska tłumaczy, że miasto czeka na przygotowanie przez rząd tzw. ustawy kaucyjnej, dotyczącej wprowadzenia w całym kraju kaucji za plastikowe butelki.
- Nie ma sensu wcześniej inwestować w butelkomat, bo może się okazać, że po prostu nie będzie już potrzebny - wyjaśnia „Gazecie Krakowskiej”.
- Zobacz, gdzie swoje biura mają posłowie z Nowego Sącza
- Najlepsze salony sukien ślubnych w Nowym Sączu i okolicy według opinii w Google [PRZEGLĄD]
- Top 10 powodów do niezadowolenia mieszkańców Nowego Sącza
- Majątki sędziów z Nowego Sącza. Wiesz, że większość z nich spłaca pożyczki?
- Te budynki straszą od lat i proszą się o wyburzenie
- Mistrzowie parkowania na sądeckich ulicach
