Czytaj też: Nowy Sącz. Brudno i powybijane szyby w wiatach autobusowych
- Kierunek studiów wybrałam bardziej z zamiłowania, niż z rozsądku. Od zawsze chciałam studiować coś związanego ze sztuką. Nie sądziłam jednak, że trafię na bezrobocie - wyznaje Agnieszka.
Niemal 60 proc. bezrobotnych zarejestrowanych w Nowym Sączu to ludzie do 34 roku życia. Nieco ponad 1500 posiada dyplomy ukończenia studiów wyższych. Ich liczba rośnie w zastraszającym tempie. Jeszcze w 2006 r. była prawie trzy razy niższa. Z kolei ofert pracy jest o połowę mniej niż przed rokiem.
Powiatowy Urząd Pracy w Nowym Sączu oferuje szkolenia dla bezrobotnych, pracodawców i osób poszukujących pracy. - Nasz urząd stara się jak najszybciej ogłaszać plan szkoleniowy - zapewnia Michał Nowak, kierownik Działu Rozwoju Zawodowego i Poradnictwa w PUP w Nowym Sączu. - Potrzeby są oczywiście większe. Co roku dostajemy jednak mniej pieniędzy.
Pracownicy sądeckiego pośredniaka radzą absolwentom szukać pracy poza regionem. - Nikt nie powiedział, że absolwenci sądeckich uczelni muszą tutaj znaleźć zatrudnienie - zaznacza Agata Pajda-Motak, kierowniczka Działu Pośrednictwa PUP w Nowym Sączu. - W sąsiednim powiecie brzeskim brakuje pielęgniarek, a u nas pielęgniarki się kształcą. Nie można oczekiwać od ośrodka akademickiego, że wykształci tyle osób, ile wchłonie lokalny rynek pracy.
Jaki kierunek studiów wybrać w Nowym Sączu, aby po odebraniu dyplomu liczyć na zatrudnienie? - Na podstawie badań, chociażby ostatniego projektu Powiatowego Centrum Funduszy Europejskich, możemy powiedzieć, że nie ma zapotrzebowania na pracowników w oświacie - odpowiada kier. Pajda-Motak. - Idzie niż demograficzny, zamyka się kolejne szkoły. Osobom kończącym kierunki nauczycielskie będzie ciężko znaleźć zatrudnienie.
Nadmienia jednak, że nie należy rezygnować z takich studiów. - Jeśli ktoś czuje powołanie do pracy nauczyciela, skończy studia i będzie chciał uczyć w szkole, to nawet czytając te wszystkie statystyki, znajdzie swoje miejsce na rynku - dodaje Pajda-Motyka.
Z danych sądeckiego PUP wynika, że osoby zarejestrowane jako bezrobotni to nie tylko humaniści, ale również inżynierowie, geodeci itd. - Pierwsi psychologowie dopiero wychodzą z naszej szkoły, więc trudno powiedzieć, jak sobie poradzą na rynku pracy - zastrzega Tadeusz Węgrzyński, rzecznik prasowy Wyższej Szkoły Biznesu-NLU w Nowym Sączu. - Absolwenci politologii znajdują zatrudnienie głównie w Warszawie.
Jak zapewnia, większość absolwentów jego uczelni znajduje zatrudnienie, pomimo trudnej sytuacji na rynku. - W ostatnio przeprowadzonych badaniach 89 procent pytanych absolwentów odpowiedziało, że są zadowoleni z tego, co uzyskali w szkole - informuje Tadeusz Węgrzyński. - Oznacza to, iż dzięki temu co uzyskali w naszej szkole, mają dobrą pracę.
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!