Pomysł nowelizacji obowiązującej ustawy narodził się na kanwie debaty sejmowej "Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców, która odbyła się 24 marca. Na zaproszenie Ewy Witek, marszałek Sejmu RP wzięli w niej udział zarówno przedstawiciele resortów edukacji i nauki, rodziny i polityki społecznej oraz zdrowia, jak i kilkudziesięciu specjalistów z organizacji i placówek oświatowych zajmujących się bezpieczeństwem dzieci, zagrożeniami płynącymi z Internetu a także przemocą i uzależnieniami.
- Następstwem tej debaty, było spotkanie przedstawicieli kilku ministerstw z premierem Mateuszem Morawieckim, a następnie utworzenie Komitetu Obywatelskiego zbierającego podpisy pod nowelizacją ustawy Prawo Oświatowe - mówi Patryk Wicher.
O co chodzi inicjatorom zmian w ustawodawstwie?
Główne założenia projektu
Jak wyjaśnia Patryk Wicher, projekt nowelizacji uchwały ma zagwarantować zarówno rodzicom, jak i radzie pedagogicznej faktyczny wpływ na to, jaka pozaszkolna działalność edukacyjna będzie prowadzona wobec ich dzieci.
- O ile program prezentowany w podręcznikach jest autoryzowany przez instytucje zajmujące się dopuszczaniem podręczników, o tyle program prezentowany przez organizacje pozarządowe i stowarzyszenia nie był właściwie poddawany żadnemu nadzorowi i kontroli - podnosi.
To z kolei, zdaniem posłów, powodowało sytuacje, w których dzieci i młodzież otrzymywać miały wiedzę czy informacje niedostosowane do ich wieku, oraz rozwoju psychicznego i emocjonalnego oraz prowadzące nierzadko do ich seksualizacji.
- Ponieważ wiedza niepełna bądź niedostosowana do wieku dzieci może wyrządzić im więcej szkody niż pożytku wymagana jest większa kontrola nad treściami przekazywanymi w placówkach oświatowych. Oznacza to, że zanim dana organizacja pozarządowa będzie chciała wejść z jakimś programem szkoleniowym będzie musiała dostarczyć konspekt, materiały i źródła a następnie poprzez dyrektora danej placówki przedstawić go radzie pedagogicznej i radzie rodziców - tłumaczy sądecki poseł.
Dopiero po wyrażeniu przez przez obydwie rady, dany program będzie mógł być realizowany na terenie placówki oświatowej.
Ponadto udział w zajęciach proponowanych przez daną organizację czy stowarzyszenie będzie możliwy dopiero po uzyskaniu pisemnej zgody rodziców, zaś w przypadku ucznia pełnoletniego pisemnej zgody tego ucznia.
- Rodzice, którzy ponoszą pełną odpowiedzialność za swoje dzieci, dlatego mają prawo decydować, co dzieciom poza programem edukacyjnym realizowanym przez instytucje państwowe jest przekazywane - podkreśla Jan Duda.
