FLESZ - Zima 30-lecia w Polsce, zasypie nas śnieg
Stowarzyszenie na rzecz walki z bezdomnością zwierząt Przytul Mnie poprowadzi sądeckie schronisko dla psów. Tylko ta organizacja, która przez ostatnie pół roku prowadziła nowo otwarte schronisko, zgłosiła się do przetargu. Oferta została zaakceptowana, a to oznacza, że schronisko pozostanie w tych samych rękach.
Utrzymanie przytuliska będzie kosztowało 300 tysięcy złotych. Miesięczna kwota na utrzymanie placówki dla 70 psów i 15 kotów to 25 tysięcy złotych (w ubiegłym roku 18 tys. zł). Większość kwoty pochłaniają koszty administracyjne - cztery etaty, utrzymanie obiektu. Do tego zakup karmy dla psów. W tym na szczęście wspomagają schronisko hojni mieszkańcy Nowego Sącza, którzy dostarczają dla zwierząt żywność i ciepłe koce.
- Od dnia otwarcia do naszego schroniska trafiło 150 psów. Udało nam się odnaleźć właścicieli 30 z nich. Z wdzięcznością odebrali zaginionych pupili. Aż 54 psy i 27 kotów zostało adoptowanych - informuje Joanna Otto, szefowa sądeckiego schroniska. Podkreśla ogromną rolę wolontariuszy, którzy pomagają pracownikom opiekować się bezdomnymi zwierzakami. Czyszczą kojce, wychodzą z psami na spacer.
- Mamy osiem osób, na które zawsze możemy liczyć. A w każdy weekend dużo młodzieży i rodzin przychodzi wyprowadzać psy – dodaje Joanna Otto.
Schronisko jest otwarte codziennie do godz. 17, każdy może zabrać zwierzę na spacer. To sprzyja adopcjom. A jeszcze bardziej duża aktywność w mediach społecznościowych. Psy i koty przeznaczone do adopcji są na bieżąco prezentowane na profilu facebookowym schroniska.
- Zobacz, gdzie swoje biura mają posłowie z Nowego Sącza
- Najlepsze salony sukien ślubnych w Nowym Sączu i okolicy według opinii w Google [PRZEGLĄD]
- Top 10 powodów do niezadowolenia mieszkańców Nowego Sącza
- Majątki sędziów z Nowego Sącza. Wiesz, że większość z nich spłaca pożyczki?
- Te budynki straszą od lat i proszą się o wyburzenie
- Mistrzowie parkowania na sądeckich ulicach
