30 tys. mieszkańców Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej otrzymało książeczki opłat na kolejny kwartał. Ku zdziwieniu lokatorów, na okładce rachunków znalazły się materiały wyborcze Ludomira Handzla, kandydata KWW Koalicja Nowosądecka na prezydenta Nowego Sącza oraz trzech kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do miejskiej rady: Przemysława Maślanki, Tomasza Cisonia i Patryka Wichra.
Mieszkańcy pytają, czy spółdzielnia ma w ten sposób prawo brać dział w kampanii wyborczej oraz dlaczego ci, a nie inni kandydaci znaleźli się na okładce druków do opłat.
Jak wyjaśnia Jarosław Iwaniec, prezes Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej, reklamę na okładce książeczki może wykupić każdy zainteresowany.
- Gdyby inne komitety wyborcze zwróciły się z prośbą o umieszczenie ich materiałów wyborczych i zapłaciły stosowną opłatę na rzecz spółdzielni, wówczas materiały tych komitetów również znalazłyby się w książeczkach - podkreśla Iwaniec. Zdradza, że wielu kandydatów zwraca się do spółdzielni o umieszczenie swoich materiałów wyborczych np. na klatkach schodowych budynków mieszkalnych czy na stronach internetowych.
- W miarę możliwości staramy się nikomu nie odmawiać, pod warunkiem, że spółdzielnia otrzyma odpowiednie wynagrodzenie - dodaje.
Uzyskane w ten sposób pieniądze zasilają dochód GSM, a Walne Zgromadzenie przeznacza je na pomniejszenie opłat ponoszonych przez mieszkańców lub na fundusz remontowy spółdzielni.
Szef zespołu kontroli finansowania partii politycznych i kampanii wyborczych Państwowej Komisji Wyborczej zaznacza, że Spółdzielnia dołączając ulotki wyborcze do książeczki opłat nie łamie prawa wyborczego.
- Pod warunkiem, że podpisana została stosowana umowa, a spółdzielnia pobrała za usługę wynagrodzenie - zaznacza Krzysztof Lorentz z PKW. Komitety wyborcze mogą różnym podmiotom zlecać kolportaż materiałów wyborczych. Dodaje, że nie każda forma agitacji wyborczej musi się podobać wyborcom.
Za reklamę na książeczce opłat GSM oba komitety zapłaciły, jak udało nam się dowiedzieć, po 1200 zł.
- Głośno mówimy o tym, że ceny wody w naszym mieście są za wysokie. Chcemy to zmienić - mówi Wojciech Popardowski, pełnomocnik wyborczy KWW Koalicja Nowosądecka. - A przecież m.in. mieszkańcy Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej korzystają z wody dostarczanej przez miejską spółkę - dodaje.
Podkreśla, że dopiero w dniu dystrybucji książeczek dowiedział się, że oprócz ich ulotki, znaleźć można materiał PiS-u. - Nie przeszkadza nam to. Takie są prawa wolnego rynku - stwierdza Popardowski. Podobnego zdania jest Patryk Wicher, radny miejski PiS, który stara się o reelekcję.
- Każdy miał prawo reklamować się w taki sposób. My po prostu byliśmy szybsi, niż inni - zaznacza Wicher. Nie kryje, że to był łatwy sposób dotarcia do sporej grupy wyborców. O to przecież chodzi.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!