Czytaj także: Poseł Andrzej Czerwiński nie otwiera drogi gejom i lesbijkom?
- Andrzej Romanek ma wielki apetyt na drugie miejsce zaraz po pośle Mularczyku - zdradza jeden z lokalnych działaczy PiS w Nowym Sączu, zastrzegając anonimowość. - Teraz Arek Mularczyk ma kłopot, bo Romanek to jego kolega, ale ci, którzy w tej kadencji mają mandaty, nie chcą dać się zepchnąć na dalsze miejsca.
W ostatnich wyborach PiS w okręgu nowosądeckim wywalczył 5 mandatów. Zdobyli je Arkadiusz Mularczyk i Wiesław Janczyk, Barbara Bartuś, Anna Paluch oraz Edward Siarka. Pierwszych pięć miejsc wydaje się zatem zajęte. Romanek przypomina jednak, że w każdych wyborach zdobywał dobre wyniki, a po ostatnim wygranym starcie do sejmiku typowany był nawet na marszałka województwa. - Ciężko pracowałem na swoją pozycję nie tylko w Nowym Sączu, ale także na ziemi limanowskiej, gorlickiej oraz na Podhalu - mówi Romanek.
Czy po tej pracy gotów jest pogodzić się z szóstym miejscem na liście? - Z pokorą przyjmę każde miejsce, ale ustępować nie zamierzam - zapowiada potwierdzając, że jego ambicje sięgają wyżej.
Mularczyk niechętnie komentuje te doniesienia. Jak twierdzi, PiS daje sobie jeszcze kilka tygodni czasu na podjęcie decyzji.
- To jest naturalne, że parlamentarzyści, którzy przez cztery lata sumiennie wykonywali mandaty zasługują na najlepsze miejsca - mówi.
Lider sądeckiego Prawa i Sprawiedliwości liczy jednak, że także kandydaci z odleglejszych miejsc mocno zaangażują się w walkę wyborczą by zdobyć w tym okręgu szósty mandat dla swojej partii.
Szanse są większe, bo jesienią w tym okręgu bój toczony będzie po raz pierwszy nie o 9, ale o 10 mandatów poselskich.
Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**
Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**
Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**
Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**