Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka Krokiew na sprzedaż. Czy ktoś kupi nazwę?

Halina Kraczyńska
Od wakacji zmieni się nazwa Wielkiej Krokwi i logo. W obydwu pojawi się nazwa sponsora
Od wakacji zmieni się nazwa Wielkiej Krokwi i logo. W obydwu pojawi się nazwa sponsora Halina Kraczyńska
Na milion złotych wycenił nazwę "Wielka Krokiew" Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem. Właśnie ogłosił konkurs na sprzedaż nazwy. Sponsorzy będą mieli czas na złożenie swojej oferty do końca czerwca. A zwycięzca konkursu już od wakacji będzie mógł do nazwy zakopiańskiej skoczni dodać swoją. Dotychczas nie wpłynęła jeszcze ani jedna oferta.

Czytaj także: Zakopane: rusza karta rabatowa dla górali

Sprzedawanie nazw własnych tzw. sponsorom tytularnym jest od dawna praktykowane. Dotychczas sprzedawano prawa do nazw klubów sportowych. Ostatnio pojawiła się moda na obiekty sportowe, np. prawo do nazwy stadionu na Euro 2012 w Gdańsku kupiło przedsiębiorstwo energetyczne PGE. Dzięki temu gdański obiekt po otwarciu będzie nosił nazwę "PGE Arena Gdańsk". Zakopiański COS zdecydował, że i on wystawi na sprzedaż nazwę Wielkiej Krokwi.

- Dlaczego to robimy? Wiadomo, ze względów finansowych - tłumaczy Piotr Dudzik, specjalista ds. marketingu Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem. - Jesteśmy ubogą jednostką budżetową. Kryzys robi swoje.

Otwarcie kopert z ofertami ma nastąpić 30 czerwca. Minimalna cena, jaką sponsor powinien wyłożyć za prawo do używania nazwy skoczni, to milion złotych. Ale jak mówi Dudzik, kwota jest do negocjacji. Najprawdopodobniej to ona będzie decydująca przy wyborze sponsora tytularnego.

Ta firma, która przedstawi najkorzystniejsze warunki, będzie mogła do 31 grudnia 2014 r. korzystać ze swoich praw sponsorskich, m.in.będzie miała wpływ na ustalenie z COS oficjalnej nazwy "Wielka Krokiew", oficjalnego logo skoczni, umieszczania swej nazwy na pawilonie Wielkiej Krokwi oraz na terenie całego obiektu na reklamach w miejscach ustalonych w umowie, na stoiskach promocyjnych oraz - co ważne - podczas wszystkich organizowanych bądź współorganizowanych na skoczni przez COS imprez i zawodów sportowych. Będzie też miała prawo domagać się zapłaty za wykorzystanie zdjęć Wielkiej Krokwi w materiałach reklamowych.

- Nawet jeżeli w konkursie zostanie wyłoniony sponsor, to skocznia nadal będzie nosiła imię Stanisława Marusarza. To zostanie zagwarantowane w umowie - podkreśla przedstawiciel zakopiańskiego COS. Zapewnia, że nie ma obaw, iż sponsor tytularny ograniczy prawa do reklamowania się innych sponsorów np. podczas Pucharu Świata w skokach.

Pieniądze uzyskane ze sprzedaży nazwy skoczni COS zamierza zainwestować m.in. w zagospodarowanie otoczenia Wielkiej Krokwi. Zostanie zlikwidowana brama prowadząca na teren obiektu. Pojawi się tam mała architektura. Wejście na skocznię będzie przez pawilon. I pozostanie płatne.

Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska