Na konferencji prasowej zwołanej 21 sierpnia przez władze spółki Sądeckie Wodociągi, prezes Tadeusz Frączek odczytał oświadczenie zarządu, dotyczące wzrostu cen za wodę i ścieki. Odnosi się w nim także do listu Ludomira Handzla, który prezydent wysłał do zarządu spółki.
- Prezydent wprowadza w błąd mieszkańców Nowego Sącza, co do zasad naliczania cen za dostarczaną wodę i odprowadzane ścieki - można przeczytać w oświadczeniu zarządu.
- Uczciwość i cywilna odwaga nakazywałaby powiedzieć mieszkańcom wprost, że wespół z grupą radnych faktycznie zadecydował o podwyżce od września 2019 roku kosztów ponoszonych przez mieszkańców miasta w związku z dostawami wody i odbiorem ścieków - piszą członkowie zarządu.
Jak wyjaśnia Tadeusz Frączek, do tej pory mieszkańcy z własnej kieszeni pokrywali tylko część taryfy wyliczonej przez Sądeckie Wodociągi i obowiązującej od maja 2018 roku. Taryfa ta, została zatwierdzona przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, zaś po cofnięciu dopłat mieszkańcy zapłacą 100 procent kosztów za wodę i ścieki.
Do 31 sierpnia 2019 roku, za 1 metr sześcienny wody obowiązywała taryfa w wysokości 7,84 zł brutto. Mieszkańcy płacili 5, 65 zł, a Urząd Miasta dopłacał różnicę w wysokości 2,19 zł.
Po likwidacji opłat cena taryfowa pozostanie ta sama, ale mieszkańcy zapłacą całą kwotę czyli 7, 84 zł.
Podobnie wygląda sytuacja w przypadku odprowadzania ścieków. Do 31 sierpnia 2019 roku, za 1 metr sześcienny wody obowiązywała taryfa w wysokości 8,69 zł. Mieszkańcy płacili 5,64 zł, a Urząd Miasta dopłacał różnicę w wysokości 3,05 zł.
Po likwidacji opłat cena taryfowa pozostanie ta sama, ale mieszkańcy zapłacą całą kwotę czyli 8,69 zł.
Z wyliczeń Sądeckich Wodociągów wynika, że po decyzji prezydenta i radnych czteroosobowa rodzina zapłaci za 12 miesięcy kwotę 2380,32 grosze. Wcześniej, czyli przed likwidacją dopłat, kwota ta wynosiła 1625,76 zł. Innymi słowy, czteroosobowa rodzina zapłaci o 754, 56 zł rocznie więcej niż dotychczas.
Jednocześnie spółka informuje, że nie może dopłacać mieszkańcom do ponoszonych przez nich opłat za wodę i ścieki, ponieważ nie pozwala na to obowiązujące prawo,
- Tego rodzaju wsparcie jest wyłączną kompetencją Rady Miasta Nowego Sącza - wyjaśnia prezes Frączek.
Jak tłumaczy prezes spółki, nie ma również możliwości obniżenia obowiązującej taryfy, ponieważ nie zachodzą żadne wymagane do tego warunki, które określa ustawa.
- Przywoływany na tę okoliczność zysk spółki jest w całości wykorzystywany na spłatę kredytów i obligacji - mówi prezes Frączek i dodaje, że obecne zadłużenie Sądeckich Wodociągów wynosi 115 mln zł.
- Te firmy z Małopolski zna cały kraj. Ich właściciele często startowali od "zera"
- Zobacz dramatyczne nagrania wypadków z sądeckich dróg
- Nowy Sącz. Dwie manifestacje w centrum miasta [ZDJĘCIA]
- Gdzie na rower? Top 10 atrakcyjnych tras na Sądecczyźnie
- Top 10 barów w Nowym Sączu. Tu zjesz najtaniej obiad
- TOP 10 domów weselnych na Sądecczyźnie według internautów
FLESZ - Suche krany w Polsce? Deficyt wody narasta