- Obroty w sklepach spadły o jedną trzecią, w niektórych prawie o połowę. Za chwilę zaczną się zwolnienia personelu. Czy tego właśnie chcą urzędnicy? - mówi rozżalona Izabela Naleppa, właścicielka kamienicy, w której działa sklep przemysłowy "Maniuś". - Nie przywrócimy tam postoju w ciągu dnia. To wykluczone - odpowiada Grzegorz Mirek, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Nowym Sączu.
Czytaj także:**Nowy Sącz walczy o azyl dla zwierząt. Lokum już jest**
Zakaz postoju obowiązuje od godz. 19 do 9. Kiedy wprowadzono go kilka miesięcy temu, zniknęły potężne korki, które były zmorą kierowców jadących z Rynku do skrzyżowania z ul. Tarnowską i lewoskrętem na most heleński. Drugi pas ruchu zwiększył przepustowość ul. Piotra Skargi.
Kupców twierdzą, że drogowe zatory powodowały trudne zimowe warunki i remont mostu heleńskiego.
Decyzję o likwidacji miejsc postojowych uważają za przedwczesną. Mają żal, że nikt ich nie uprzedził, aby mogli przygotować się do jej skutków. Od trzech miesięcy proszą o kompromis. W lutym w witrynach pojawiły się ulotki z napisem "Parkingu, wróć! Chociaż do 13. Dziękujemy". Bez efektu.
- Wystarczyłoby, gdyby dopuszczono parkowanie kilka godzin dziennie. W porze komunikacyjnych szczytów niech znów obowiązuje zakaz - proponuje Ewa Rumin z hurtowni odzieżowej "Erjot". - Nikt nie chce z nami rozmawiać. Prosiłam o spotkanie z prezydentem miasta, ale odesłano mnie z kwitkiem.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kibole z sąsiedniego osiedla polowali na mojego syna
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy