WIDEO: Trzy Szybkie
Pismo z apelem działaczy Nowotarskiego Alarmu Smogowego trafiło niedawno na biurko burmistrza miasta Grzegorza Watychy. Co ciekawe samorządowiec nie przeczytał w nim o sobie samych złych rzeczy. wręcz przeciwnie.
Aktywiści z NAS "chwalą" burmistrza i miasto za to, że na terenie Nowego targu wprowadzono w trosce o czyste powietrze wiele programów.
Nowy Targ poprosił premiera o 1,5 miliona złotych na walkę ze smogiem
- "Dotychczas gmina miasto Nowy Targ wprowadziła praktycznie wszystkie elementy polityki antysmogowej: wdrożenie rządowego programu Czyste powietrze, kampanie i spotkania informacyjne dla mieszkańców, akcje edukacyjne wśród dzieci i młodzieży, dopłaty d o wymiany pieców, program dofinansowania termomodernizacji budynków, zakup oczyszczaczy powietrza do samorządowych przedszkoli. Stworzono monitoring jakości powietrza. Utworzono eko-patrol, który przeprowadza liczne kontrole palenisk - piszą działacze ekologiczni po czym jednak następuje zdecydowane "ale".
Jak wynika bowiem zarówno z pisma jak i niezależnych badań jakości powietrza z nowotarskiej stacji Wojewódzkiego Instytutu Ochrony Środowiska wszystkie dotychczasowe sposoby walki ze smogiem zawiodły. Stan powietrza w gminie Miasto Nowy Targ nie uległ żadnej zauważalnej poprawie i nadal jest tragiczny. Niezwykle niepokojące jest stężenie rakotwórczego BaP w nowotarskim powietrzu, które jest najwyższe w Polsce. Przeliczając wartości tej rakotwórcze substancji na ilość papierosów, nowotarżanie wypalają rocznie 8 tysięcy papierosów. Stężenie BaP przekracza dopuszczalne normy o 1800 procent.
Nie trzeba być ekspertem by zrozumieć, iż żądania aktywistów z NAS są oparte na słusznych założeniach. Jak pokazuje smogowa mapa nowego targu najwięcej zanieczyszczeń jest w północnych częściach miasta - głównie w okolicach ulicy Waksmundzkiej i nad całym regionem dzielnicy Kokoszków. Nie ma tam bloków a same budynku jednorodzinne i kamienice. Większość z nich jest opalanych węglem (a zdarza się nawet, że śmieciami co udowodniły już patrole urzędników).
W dzielnicach południowych miasta gdzie przeważają bloki ogrzewane z kotłowni centralnej (działa przy ulicy Szaflarskiej i choć spala miał węglowy to ma liczne filtry redukujące smog) sytuacja z jakością powietrza może nie jest bez zarzutu, ale o wiele lepsza niż na północy. Co więcej wkrótce tutaj poziom emisji dymu z kotłowni zostanie całkowicie wyeliminowany bo Nowy Targ ma być podłączony do Geotermii. Ta w pierwszym rzędzie będzie podpięta własnie do bloków.
- Trzeba działać tu i teraz - piszą w liście do burmistrza Watychy działacze Nowotarskiego Alarmu Smogowego. - Bez wprowadzenia zakazu palenia węglem powietrze w naszym mieście poprawi się, ale za... 20 - 30 lat.
Co na to władze miasta? Burmistrz Watycha nie chce na razie komentować pisma. Przesłał je do radnych. Ci najpierw przedyskutują je na specjalnej komisji a następnie na sesji. Decyzja radnych ma być dla miasta drogowskazem w tym temacie.
