Zakończyła pracę komisja radnych powołana do zweryfikowania wniosku, jaki kilka tygodni temu złożyło stowarzyszenie Wolnościowe Podhale. Wniosek zawierał 3217 podpisów mieszkańców popierających organizację referendum. Potrzebne było 2665 podpisów.
- Wnioskodawcom nie udało się jednak zebrać takiej liczby głosów - mówi Andrzej Rajski, radny miejski, który brał udział w pracach
komisji.
Aż 641 głosów okazało się nieważnych. - Z tego 190 podpisów to byli ludzie, którzy mieszkają w Nowym Targu, ale faktycznie zameldowani są w innej gminie - wyjaśnia Rajski. Pozostałe miały niepełne informacje - albo brakowało adresu zameldowania, albo numeru pesel. Wielokrotnie ludzie w rubrykach z numerem pesel wpisywali np. numer telefonu komórkowego albo numer NIP.
Tym samym wniosek o organizację referendum przepadł. Na razie nie wiadomo, czy wnioskodawcy podejmą kolejną próbę zebrania wymaganej liczby podpisów, by referendum jednak było.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!