Nowy Targ. Wybuch gazu w bloku, są ranni [ZDJĘCIA]
- Wybuch nastąpił około godziny 14 - mówi Roman Wolski, rzecznik prasowy nowotarskiej policji. - Niemal natychmiast na miejsce zostaliśmy wezwani my oraz strażacy i ratownicy pogotowia. W bloku zastaliśmy szalejący pożar.
Jak dodaje policjant na na skutek tak samego wybuchu jak i pożaru najmocniej poszkodowane są dwie osoby. Jedną z nich jest kobieta, która mieszkała w mieszkaniu gdzie nastąpiła eksplozja. Policja nie podaje personaliów drugiej z najciężej rannych ofiar, ale to albo mąż kobiety albo dostawca butli gazowych.
WIDEO: Nowy Targ. Wybuch gazu w bloku, są ranni
Autor: Tomasz Mateusiak/Gazeta Krakowska
- Zarówno kobieta jak i mężczyzna są w stanie ciężkim - powiedział doktor Jacek Imioło, zastępca dyrektora nowotarskiego szpitala. - Oboje mają popażone ponad 80 procent ciał. Kobieta została u nas na oddziale intensywnej terapii. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Krakowie. Pozostałe cztery ofiary mają objawy zaczadzenia. Ich życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.
Zdaniem strażaków, którzy pracowali przy gaszeniu pożaru nowotarskiego bloku większość jego mieszkańców miało sporo szczęścia. Wybuch, mimo, że bardzo silny uszkodził tylko jedną z pięciu klatek istniejących w budynku. Większość z ponad 160 osób zamieszkujących budynek na noc wróciło do swych mieszkań. Inspektor Nadzoru Budowlanego nie pozwolił na to tylko ok. 30 mieszkańcom klatki gdzie miała miejsce eksplozja. Dopiero dziś przeprowadzi on bowiem badania, które odpowiedzą na pytanie czy choć do części lokali w tej klatce będą mogli powrócić ludzie. We wtorek wstępnie mówiło się o tym, ze oprócz mieszkania gdzie wybuchł gaz zniszczonych jest jeszcze 5 z 15 innych lokali. To w nich rozpadły się ściany zewnętrzne. Wybuch naruszył tez strop pomiędzy 4 i 5 piętrem bloku a także część ścian nośnych.
- Ludzie, którzy nie mogą wrócić do swoich domów dostali od nas propozycję udania się do lokali zastępczych - mówi burmistrz Nowego targu Grzegorz Watycha.