https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ. Radna chce uwolnić miasto od gołębi. "To latające szczury"

Tomasz Mateusiak
Zaskakujące żądanie radnej Bogusławy Korwin. Mam wystrzelać gołębie? - pyta burmistrz.
Zaskakujące żądanie radnej Bogusławy Korwin. Mam wystrzelać gołębie? - pyta burmistrz. fot. Adrian Wykrota
Nowotarska radna Bogusława Korwin uważa, że gołębie w Nowym Targu są nosicielami bakterii. Dlatego chce, by burmistrz się nimi zajął. On poirytowany pyta, czy ma strzelać do ptaków? Co Twoim zdaniem należy zrobić z gołębiami? Skomentuj na forum pod artykułem.

Na mieszkańców bloków przy osiedlach Suskiego i Kopernika w Nowym Targu czyha śmiertelne niebezpieczeństwo - grzmi nowotarska radna Bogusława Korwin. Zdaniem kobiety lokatorzy tutejszych mieszkań są narażeni na wirusy i bakterie, które przenoszą gołębie. Radna zażądała więc od burmistrza, by sprawy nie bagatelizował i „pilnie” się nią zajął.

Rządzący miastem Grzegorz Watycha do tematu podchodzi z dystansem. Jego zdaniem, interpelacja Bogusławy Korwin to zwykłe straszenie ludzi.

Gołębie robią kupy...

Bogusława Korwin jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych polityków w Nowym Targu. Praktycznie podczas każdej sesji występuje z ostrą interpelacją (czasem jest ich więcej niż jedna), w której gani negatywne zjawiska w mieście lub zwraca uwagę na drobne problemy (np. śmiecenia na ulicach). Na ostatnim posiedzeniu rady kobieta zgłosiła jednak - w jej mniemaniu - naprawdę duży problem.

„Sprawa dotyczy „latających szczurów”, czyli naszych pospolitych gołębi - czytamy w piśmie radnej. - Odchody tych ptaków są bardzo uciążliwe dla mieszkańców osiedli Suskiego i Kopernika. Zwłaszcza bloków z nr 4 i 5. Ptaki te znalazły sobie miejsca lęgowe na budynku i ich odchody zanieczyszczają całą elewację bloków”.

... a te są toksyczne

Jak dalej wyjaśnia radna, to bardzo groźne zjawisko. Ptaki nie tylko bowiem niszczą blok, ale też ich odchody są zwykłą trucizną. Bogusława Korwin wylicza, że mogą wywoływać: poważne choroby jelit i żołądka, zakażenie larwami i pchłami oraz co najgroźniejsze - zapalenie opon mózgowych, toksoplazmę, uczulenia, astmę i drożdżycę europejską.

Słowa radnej potwierdza część mieszkańców bloków przy os. Suskiego. - Jest z tymi ptakami problem - mówi pani Maria. - Coś trzeba z tym zrobić, bo paskudzą nam całe parapety. Czy w ich obecności czuję się chora? Nie wiem. Nie zastanawiałam się nad tym - twierdzi.

Mimo to radna Bogusława Korwin żąda od burmistrza, by szybko pomógł zatruwanym przez ptaki mieszkańcom bloków. Dodaje, że ci ostatni są zostawieni sami sobie, mimo że już od 3 lat zgłaszają problem do Zarządu Gospodarki Mieszkaniowej - miejskiej instytucji zajmującej się nadzorem nad miejskimi lokalami.

Watycha: to przesada

- I tu dochodzimy do podstawowego pytania. Co my niby mamy z tymi gołębiami zrobić? - pyta Grzegorz Watycha, burmistrz Nowego Targu.

- Przecież nie wezwę do miasta armii myśliwych, którzy będą strzelać do tych gołębi. To byłoby niebezpieczne dla ludzi. Problem mogliby rozwiązać sokolnicy (ich drapieżne ptaki wystraszyłby gołębie), ale musiałoby być ich przynajmniej kilku i to zatrudnionych na stałe. A to przecież byłyby ogromne koszty. No i skąd tych sokolników wziąć? - zastanawia się burmistrz.

Dlatego, jak mówi, miasto nie będzie podejmowało radykalnych działań ws. gołębi. Zdaniem Watychy, te ptaki zapewne najbardziej czystymi zwierzętami na świecie nie są, ale też ich obecność w pobliżu człowieka nie jest tak niebezpieczna jak uważa Bogusława Korwin. Słowa samorządowca potwierdza nowotarski sanepid, który nie widzi w ptakach zagrożenia.

- Gdyby tak było, na całym świecie przeprowadzano by akcje tępienia tych ptaków, tak jak tępi się szczury - mówi Grzegorz Watycha. - Ale tak nie jest. Gołębie są w Krakowie, Warszawie czy Nowym Jorku. Dlaczego w Nowym Targu miałoby ich nie być? Nie oznacza to jednak, że całkowicie nie dostrzegam problemu. Wiem, że odchody gołębi niszczą m.in. elewacje budynków. Dlatego na parapetach mieszkań wspomnianych przez radną bloków, które są własnością gminy, zainstalujemy specjalne kolce. Dzięki nim gołębie przy takim oknie nie usiądą. W innych mieszkaniach kolce mieszkańcy muszą jednak zamontować sami.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dajana
nie chcę dokończyc tytułu , kazdy dokończy sobie sam - no i cytuję " gołębie robią kupy " - a ta madra pani nie ? ciekawostka ... bardzo ograniczony pomysł , szkoda ze tak ograniczony pomysł ma ktos kogo wreszczie mieszkancy wybrali do zarzadzania...
G
Gość
Największy wróg gołębi (innych ptaków), to jest pewien drapieżnik z ogonem, czyli ... kot. Więcej kotów to mniej gołębi.
l
lola
Najlepiej byłoby wyposażyć panią B.Korwin w drona, którego mogłaby ujeżdżać i jak latający jastrząb wyłapywać drażniące ją ptactwo. Pewnie byłoby to dla niej lepsze zajęcie ..
a
ankmak
Zakaz dokarmiania i to pod groźbą dotkliwych kar. Sprawdźcie sobie jakie kary są w Toronto , a i tak maja masę kłopotów ze zwierzętami(gęsi , szopy, )Gdyby nie idiotyczne dokarmianie problemu by nie było. Populacja byłaby normalna i wręcz oczekiwana , a nie jak teraz wyzwala mordercze instynkty. Patrzymy z politowaniem na Hindusów którzy dokarmiają szczury , a przecież to jest podobny efekt.
M
Malek
Podstawowym problemem jest nieograniczone karmienie ptaków w dowolnej ilości i w dowolnym miejscu. Są ludzie którzy uważają, że mają prawo karmić ptaki w dowolnym miejscu: na nie swoich terenach prywatnych, na drogach, chodnikach, jezdniach. Żałowałem kiedyś, że nie nagrałem kobiety idącej i sypiącej cały czas szuflą z torby ziarno na chodnik, przejście dla pieszych a nawet na dach kiosku z zakładami lotto. A za karmicielką cały czas leciało kilkaset gołębi. Co może zrobić miasto? Może wprowadzić przepisy porządkowe pozwalające na karmienie ptaków jedynie w wyznaczonych miejscach i zdopingowanie straży miejskich i gminnych do reagowania na łamanie przepisów.
B
Brakmisłów Małomówny
Usunąć radną ze stanowiska w trybie natychmiastowym a gołębie nauczyć zeby latały nad jej domem i tam sie wypróżniały .......
a
antyptak
W Wenecji władze miasta dokarmiają gołębie karmą z dodatkiem środków antykoncepcyjnych, dzięki czemu kontrolują ich populację. W Polsce powinno być podobnie, niestety ustawa nie zezwala na takie działania, a wręcz chroni te ptaki w okresie od lutego do października....
G
Generał
Ma rację strzelać !
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Nowy Targ. Radna chce uwolnić miasto od gołębi. "To latające szczury"
m
miroo
sfiksowała bo chłopa nie miała
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska