- Zarobki pracowników w Starostwie Powiatowym w Nowym Targu są średnio około 30-40 procent niższe niż zarobki pracowników urzędów gmin w powiecie nowotarskim na porównywalnych stanowiskach - czytamy w liście.
Czytaj także: Kasyno w stolicy Podhala sposobem na turystów?
Urzędnicy z nowotarskiego starostwa uważają, że niedopuszczalne jest, żeby początkujący pracownik z wyższym wykształceniem magisterskim zarabiał w starostwie 1300-1400 zł netto, a doświadczeni pracownicy z wieloletnim stażem 1600-2000 zł netto. Urzędnicy z powiatu przytaczają przy tym przykłady wynagrodzeń w urzędach gmin, gdzie początkujący pracownik dostaje co miesiąc 1600-2200 zł netto, a z długoletnim stażem 2500-3500 zł netto.
Pismo pracowników starostwa odczytał podczas ostatniej sesji powiatowej radny Związku Podhalan Władysław Tylka, który w całości poparł ich prośbę o podwyżkę. Przytoczył przy tym poprzednią sesję podczas, której podniesiono o 500 zł wynagrodzenie dla starosty, który teraz zarabia 12 tys. 846 zł brutto. - Z tego samego urzędu, w którym pracuje starosta jego podwładni domagają się podwyżki 20 procent do kwot od 1600 do 3500 złotych. Zestawienie kwot jest bardzo wymowne - mówił Tylka. Starosta Krzysztof Faber przekonuje, że sprawa podwyżek dla pracowników to kwestia otwar-ta. Nie wiadomo, czy uda się jednak w pełni zaspokoić ich roszczenia.
- Wszystko zależy od budżetu na przyszły rok, nad którym obecnie pracują komisje rady - mówi Faber. - Duże podwyżki oznaczają rezygnacje z pewnych zadań inwestycyjnych. Starosta przypomina, że cztery lata temu była 15 procentowa podwyżka dla pracowników. - Rokrocznie są też podwyżki o stopień inflacji - dodaje.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Regularna demolka w Nowej Hucie:przystanek i auta do kasacji
