Ulica Kasprowicza to jedna z bocznych ulic w mieście, gdzie dominuje zabudowa jednorodzinna. Remont tej drogi rozpoczął się wiosną 2021 roku. Początkowo planowany był do końca września 2021 r. Ostatecznie zakończył się jednak dopiero w zimie.
Już jesienią mieszkańcy, za pośrednictwem radnych, zgłaszali swoje uwagi - m.in. że za wiele to na tej budowie się nie działo. W październiku Waldemar Wojtaszek, wiceburmistrz Nowego Targu wyjaśniał, że poślizgi wynikały m.in. z faktu, że Polska Spółka Gazownictwa po wielu miesiącach opóźnienia w końcu przystąpiła do budowy sieci gazowej wzdłuż tej ulicy. To jednak oznaczało ponowne rozkopywanie i zakopywanie drogi. Mieszkańcy wskazywali także, że układane z kostki brukowej chodniki nie zostały zasypane piaskiem, dzięki czemu kostka nie będzie się ruszała.
Gdy ostatecznie roboty się zakończyły, był koniec grudnia, zima. Leżał śnieg. Inwestycja została odebrana przez miasto. Gdy przyszła wiosna, okazało się, że… chodnik faluje.
- Chodnik miejscami się zapada, w szparach między kostką na próżno szukać piasku, robota wygląda na niedokończoną. Jednym słowem fuszerka – mówi jeden z mieszkańców ulicy Kasprowicza, który zwrócił się do naszej redakcji o interwencję. - Jak można odbierać taką inwestycję, gdy na drodze i chodnikach leżał śnieg? Przecież ci co robili odbiór, nie mogli widzieć, czy remont został przeprowadzony właściwie czy nie.
Mieszkańcy dodają, że także z samą droga coś jest nie tak. - Robią się na niej kałuże – dodają.
Wiceburmistrz Nowego Targu uspokaja, że wszystkie niedociągnięcia – jeśli zostaną stwierdzone – będą naprawione w ramach gwarancji. Zapowiada, że w najbliższą środę na ul. Kasprowicza pojawi się komisja, która ma ocenić stan drogi po zimie. I dodaje, że komisja zweryfikuje, czy nierówności w chodniku powstały na skutek błędów w czasie remontu, czy może ktoś chodnik uszkodził – np. wjeżdżając na niego za ciężkim pojazdem.
Gwarancja na wykonany remont jest do 2028 roku. - No ale co z tego? Praca powinna być wykonana rzetelnie skoro się to potwierdza w protokole odbioru. A tak skazuje się nas na kolejny remont wyremontowanego dopiero co ciągu pieszego. To są nasze pieniądze, nasz czas, i nasza cierpliwość. Kolejne miesiące remontów będą dla nas nie do zniesienia. Ile można? - pytają poirytowani mieszkańcy.
Remont ulicy Kasprowicza kosztował 2,5 mln zł. Miasto otrzymało na ten cel dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych w kwocie 1 mln 230 tys. zł.
Niestety, to kolejna inwestycja w mieście, która będzie musiała przejść naprawę zaraz po zakończeniu modernizacji. Na początku roku taki sam los spotkał parking wielopoziomowy przy ul. Kościuszki. Parking jeszcze nie został oficjalnie oddany do użytku, a zaczęły odpadać deski z zewnętrznej elewacji. Wykonawca musiał poprawić całą elewację, co spowodowało opóźnienia w oddaniu parkingu do użytku.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
