Do zdarzenia doszło we wtorek 29.08.2022 około godz. 7. Policjant Zespołu Kryminalnego Komisariatu Policji w Nowym Wiśniczu jeszcze przed służbą dostał na swój prywatny numer telefonu wiadomość o nietrzeźwym kierującym pojazdem dostawczym renaultem, który miał jechać w stronę Nowego Wiśnicza. Policjant poinformował oficera dyżurnego, a ponieważ sam jechał w stronę tego miasta, również wypatrywał wskazanego kierowcy.
Jadąc do pracy funkcjonariusz zauważył jadący jedną z głównych ulic Nowego Wiśnicza pojazd. - Biały dostawczy renault powoli jechał w jego kierunku, dlatego zatrzymał swój samochód i wysiadł z niego. Asekuracyjnie wyszedł na przejście dla pieszych i dał kierującemu sygnał do zatrzymania pojazdu - relacjonuje sierż. szt. Daniel Bułatowicz, oficer prasowy policji w Bochni.
Gdy mężczyzna zatrzymał się, policjant wylegitymował się. Okazał legitymację i odznakę, podał stopień, imię i nazwisko, po czym polecił, by kierowca zjechał na pobocze. Kierowca renault zatrzymał się we wskazanym miejscu, a kiedy policjant podszedł do niego i wyczuł od niego woń alkoholu - zabrał mu kluczyki i kazał wysiąść z pojazdu.
- W trakcie przejścia krótkiego odcinka do pobliskiego komisariatu mężczyzna zataczał się i miał trudności z utrzymaniem równowagi. W komisariacie został wylegitymowany, a także sprawdzono jego trzeźwość. Badanie 36-latka z gminy Lipnica Murowana wykazało prawie 4 promile alkoholu w organizmie - dodaje Bułatowicz.
Kierowca renaulta, który pijany jechał do pracy, już stracił prawo jazdy. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat.
- Zakończył się charytatywny marsz po górach na rzecz 6-letniej Hani z Bochni
- Odkręcił gaz, zapalił świeczki i czekał na eksplozję z piwem w ręku. Usłyszał zarzut
- Rekonstrukcja Bitwy pod Chocimiem w Nowym Wiśniczu przyciągnęła tłumy widzów
- Oszustwo na akcje koncernu naftowego. Seniorka straciła oszczędności
- Zmarł Jacek Sasak, zawodnik Sokoła Borzęcin. 23-latek zmagał się z chorobą szpiku
- Siedmiolatek znalazł w sądeckim lesie gigantycznego borowika. Robi wrażenie!
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
Bądź na bieżąco i obserwuj
Czy Polsce grozi blackout? Zapytaliśmy ekspertów
