- Sąd oddalił skargi kasacyjne złożone m.in. przez Sejmik Województwa Małopolskiego oraz Krakowski Alarm Smogowy, co oznacza, że wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uchylający tzw. krakowską uchwałę antysmogową został utrzymany - mówi Szczepan Borowski, z wydziału informacji Naczelnego Sądu Administracyjnego.
NSA podzielił pogląd krakowskiego sądu, który ponad rok temu stwierdził, że uchwała antysmogowa jest nieważna, ponieważ uchwalając ją, Sejmik Województwa Małopolskiego przekroczył swoje uprawnienia, zakazując palenia węglem w piecu.
Według sądu radni sejmiku chcieli zakazać paleniem węglem w piecach na terenie Krakowa, choć w żadnej ustawie nie było zapisane, że mają do tego prawo.
Jak na razie pełne uzasadnienie wyroku NSA nie jest znane, na jego wydanie sąd ma 30 dni.
- Jest mi bardzo przykro, bo ten wyrok zniweczył wiele naszej pracy i nie jest dobry dla Krakowa - mówi Wojciech Kozak, wicemarszałek Województwa Małopolskiego. - Taka decyzja NSA oznacza, że skuteczna walka ze smogiem znacznie się opóźni.
Z wyroku niezadowoleni są także przedstawiciele miasta.
- Wyrok zabiera nam skuteczne narzędzie do walki z zanieczyszczeniem powietrza spowodowanym opalaniem węglem w piecach - komentuje Witold Śmiałek, doradca Prezydenta Miasta Krakowa ds. Jakości Powietrza. - Pomimo tego nie poddajemy się i nadal będziemy prowadzić nasz program dotacji do wymiany pieców węglowych na ekologiczne. Czekamy też na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy.
Ta ostatnia może być kluczowa i ponownie dać szansę miastu na zakazanie paleniem węglem w piecach.
Kilka godzin przed rozprawą NSA, krakowscy urzednicy i działacze Polskiego Alarmu Smogowego spotkali się w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie nowelizacji ustawy Prawo Ochrony Środowiska.
We wrześniu sejm przyjął jej nowelizację, która umożliwia wprowadzenie przez gminy norm dla węgla i dla pieców.
To od prezydenta zależy teraz, czy Kraków będzie mógł przyspieszyć walkę ze smogiem. Ma czas na jej podpisanie do 6 października. Do tego namawiali na spotkaniu zarówno oficjale z Krakowa, działacze KAS, którzy przekazali prezydentowi petycję podpisaną przez 10 tys. mieszkańców naszego miasta, jak i grupa kilkudziesięciu lekarzy.
- Nowelizacja jest pozbawiona zapisów, które budziły watpliwości sądu, a gdyby weszła w życie pozwalałaby na ustanowienie przez Kraków standardów emisji zanieczyszczeń dla pieców oraz pozwoliłaby na wprowadzenie zakazu palenia węglem w piecach, który został zakwestionowany - podkreśla Andrzej Guła, prezes Krakowskiego Alarmu Smogowego. - Bez takiej uchwały działania miasta takie jak dopłaty do wymiany pieców nie sprawdzą się, bo nikt nie będzie chciał z nich korzytsać. Liczba wniosków o dotację znacznie spadła już po wczesniejszym wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - dodaje.
Przedstawiciele województwa zapewniają, że już wkrótce rozpoczną pracę nad przygotowaniem nowej uchwały.
- Prace nad odrzuconym przez sąd dokumentem dały nam dużo doświadczenia i choć wyrok opóźnił nasze starania, to liczę, że w przyszłym kwartale przyszłego roku uda się przyjąć nową uchwałę antysmogową - zapowiada Wojciech Kozak.
