https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Domagają się unieważnienia decyzji prezydenta Krakowa. Wiele teraz zależy od stanowiska wojewody małopolskiego. Co dalej z Zakrzówkiem?

Aleksandra Łabędź
Zabudowa zbliża się do Zakrzówka.
Zabudowa zbliża się do Zakrzówka. ANNA KACZMARZ / POLSKA PRESS
Mieszkańcy, aktywiści i radni apelują do wojewody małopolskiego Krzysztofa Jana Klęczara, by nie wnosił skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie unieważnienia jego wcześniejszej decyzji przez WSA. Sprawa dotyczy Zakrzówka. Petycję w tej sprawie podpisało ponad 2,4 tys. osób. To jednak nie koniec. Domagają się również by wojewoda unieważnił decyzję prezydenta Krakowa o wydaniu pozwolenia na budowę w tym miejscu. Wojewoda odnosi się do sprawy.

Wojewódki Sąd Administracyjny (WSA) rozpatrzył skargę Urzędu Miasta Krakowa i unieważnił decyzję wojewody małopolskiego Krzysztofa Jana Klęczara. Wyrok WSA nie jest jednak prawomocny. Oznacza to, że wojewoda małopolski może teraz wnieść skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Konferencja prasowa zwołana w środę 5 lutego przed siedzibą Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie
Konferencja prasowa zwołana w środę 5 lutego przed siedzibą Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie
Aleksandra Łabędź

W środę przed budynkiem Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie przy ul. Basztowej zebrali się radni miejscy, aktywiści i mieszkańcy miasta, by jeszcze raz zaapelować do wojewody. Oprócz petycji do Krzysztofa Jana Klęczara, którą podpisało już ponad 2,4 tys. osób, przygotowali również drugi dokument, w którym proszą o uchylenie pozwolenia na budowę, które w styczniu br. wydał prezydent Krakowa.

- Zwracamy się z wnioskiem o uchylenie pozwolenia na budowę (...) w Krakowie w związku z ważnym interesem społecznym, jakim jest ochrona cennych przyrodniczo terenów objętych użytkiem ekologicznym Zakrzówek - Enklawa Wschodnia. W obecnej sytuacji prawnej decyzja o pozwoleniu na budowę jest niewykonalna, a w razie jej wykonania wywołałaby czyn zagrożony karą - piszą.

Dodatkowo we wniosku do wojewody zaznaczają: - Postępowanie administracyjne w tak skomplikowanej i budzącej społeczne kontrowersje sprawie zostało przeprowadzone w sposób powierzchowny, bez dogłębnej analizy formalnej i merytorycznej oraz z pominięciem dokumentów i dowodów dotyczących wartości przyrodniczych terenu, a także bez jakiejkolwiek dyskusji społecznej pomimo iż powszechnie jest wiadomo, że teren ten od wielu lat jest przedmiotem zainteresowania przyrodników, organizacji społecznych i mieszkańców oraz Rady Dzielnicy VIII i Rady Miasta Krakowa, która podjęła uchwałę objęcia terenu ochroną w formie użytku ekologicznego - wyjaśniają.

Autorzy wniosku w jego podsumowaniu apelują o uznanie nieważności decyzji prezydenta Krakowa o wydaniu pozwolenia na budowę w tym miejscu.

„Walczymy o to miejsce od wielu lat”

- Walka o Zakrzówek trwa od wielu lat – podkreślał podczas konferencji prasowej radny miejski Łukasz Maślona (Kraków dla Mieszkańców).

- Mieszkańcy od samego początku znali wartość tego miejsca i wydaje mi się, że tylko dzięki ich determinacji udało się nam dojść do tego miejsca, w którym jesteśmy w tej chwili. Właściwie mieszkańcom wydawało się, że wszystko jest dobrze, czyli że teren jest na tyle chroniony, że temu miejscu nic nie grozi. Jednak trzeba pamiętać, że jest to teren, który jest siedliskiem różnych gatunków, a jego ekosystem jest bardzo delikatny. Dlatego powstanie jednego bloku z garażami podziemnymi wywoła lawinę, której w tej chwili nie umiemy sobie wyobrazić. Jestem pewna, że po tym pierwszym bloku powstaną kolejne. Przez środek zielonych łąk ma powstać droga, która będzie do nich prowadziła. To wszystko będzie wpływało na istniejący użytek - mówiła mieszkanka Jolanta Kapica i zaznaczała „degradacja będzie się działa na naszych oczach”.

Jolanta Kapica apelowała do wojewody o respektowanie decyzji sądu.

- Zakrzówek to miejsc, które zjednoczyło nie tylko krakowian. To miejsce nas wszystkich. Udało się już bardzo wiele. Jest tam park, który co prawda jest kontrowersyjny i jest w nim już duża ingerencja i przede wszystkim wprowadził on bardzo dużo ludzi na teren Zakrzówka. Mamy teraz taką sytuację, że korzysta z niego wiele osób. Jeśli ta zielona enklawa, która otacza jezioro Zakrzówek, zostanie naruszona to praktycznie będzie to początek unicestwienia tego miejsca – tłumaczyła artystka i aktywistka, która od lat walczy o Zakrzówek - Cecylia Malik.

Z kolei radna Agnieszka Łętocha (Koalicja Obywatelska) podkreślała: - Chciałam się dzisiaj zwrócić do pana wojewody z gorącym apelem, żeby jeszcze raz pochylił się nad swoimi decyzjami. Ochrona środowiska konstytucyjnie stanowi wartość nadrzędną, podobnie jak obronność kraju. Artykuł 31 stanowi, że ochrona środowiska jest ważniejsza niż prawo własności. Apeluję do pana wojewody, żeby zwrócił uwagę, że jest to miejsce, gdzie całe lato spędzają dzieci, których często nie stać na to, by wyjechać na kolonię na wieś – podkreślała.

W konferencji wzięli również udział: Jan Stanisław Pietras radny miejski poprzedniej kadencji, Tomasz Pytko z Koalicji Ruchów Krakowskich "Wspólnie dla Miasta" oraz ekolog Mariusz Waszkiewicz.

Petycja i wniosek już trafiły do wojewody

Jeszcze w środę, 5 lutego, wojewoda osobiście odebrał petycję w sprawie użytku ekologicznego „Zakrzówek – enklawa wschodnia” i spotkał się z jej autorami, wysłuchując ich argumentów.

Rozmawialiśmy w dobrej atmosferze, z petycją oczywiście dokładnie się zapoznamy. Po tej rozmowie dochodzę do wniosku, że jest to sytuacja, gdy dwie strony mogą mieć rację. Z jednej strony uchybienia formalne w uchwałach samorządowych nie są czymś, na co organ nadzoru może się zgodzić, choć – jak widać – WSA uznał inaczej. Z drugiej strony ze zrozumieniem należy podejść do intencji mieszkańców, którzy chcą chronić teren cenny dla nich przyrodniczo. Z punktu widzenia wojewody jako organu administracyjnego oczywiście ocena całej sprawy nie może opierać się na czynniku emocjonalnym, ale na wnikliwej analizie formalnej i prawnej. Deklaruję, że taka zostanie przeprowadzona – zarówno w odniesieniu do odwołań od pozwolenia na budowę, jak i pisemnego uzasadnienia wyroku WSA –mówi wojewoda Klęczar.

"Prawo lokalne musi być zgodnie z prawem krajowym"

Uchwała Rady Miasta Krakowa w sprawie ustanowienia użytku ekologicznego „Zakrzówek – enklawa wschodnia”, jak i wydane przez prezydenta Miasta Krakowa pozwolenie na budowę budynku mieszkalnego przy ul. Twardowskiego w Krakowie budzą wiele społecznych emocji i szerokie zainteresowanie medialne. Wojewoda jako organ nadzoru nad uchwałami samorządowymi, a zarazem jako organ II instancji rozpatrujący odwołania od pozwoleń na budowę zobowiązany jest do działania na podstawie i w granicach prawa. Zapewniam, że będę szukać takiego rozwiązania, które będzie rozwiązaniem najlepszym, ale wypełni to, by prawo lokalne było zgodne z prawem krajowym – mówi wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.

Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie wydał w tej sprawie komunikat, w którym przypomina, że w październiku 2024 r. wojewoda wydał rozstrzygnięcie nadzorcze stwierdzające nieważność uchwały RMK w sprawie ustanowienia użytku ekologicznego pod nazwą „Zakrzówek – enklawa wschodnia”.

Jednocześnie MUW tłumaczy, że "w tym rozstrzygnięciu organ nadzoru nie neguje potrzeby ochrony wartości przyrodniczych ani też konieczności ustanowienia użytku ekologicznego tam, gdzie jest to uzasadnione celami ochrony przyrody".

Czego dotyczyły zastrzeżenia?

- Zastrzeżenia służb prawnych wojewody miały wymiar formalny. Dotyczyły braku uzasadnienia do uchwały oraz aktualnej inwentaryzacji przyrodniczej, opinii lub ekspertyz, wykonanych na podstawie badań przeprowadzonych przez odpowiedni czas. W przedłożonym organowi nadzoru w toku postępowania nadzorczego piśmie Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa stwierdzono, że brak jest aktualnej inwentaryzacji potwierdzającej walory przyrodnicze na obszarze (pięciu red.) działek - tłumaczą urzędnicy i dodają, że "na traktowanie tych elementów jako wymogu formalnego przy ustanawianiu użytków ekologicznych wskazywały też orzeczenia sądów administracyjnych".

"Na tym etapie nie podjąłem decyzji o złożeniu skargi kasacyjnej"

– W wydanym kilka dni temu orzeczeniu WSA wyraził odmienny pogląd. Odniesiemy się do niego, gdy otrzymamy jego pisemne uzasadnienie i się z nim zapoznamy. Na tym etapie nie podjąłem decyzji o złożeniu skargi kasacyjnej – tłumaczy wojewoda Krzysztof Jan Klęczar.

Decyzja prezydenta została wydana w styczniu

Wniosek o pozwolenie na budowę wraz z całą dokumentacją został złożony 22 lutego 2024 r. przez inwestora Apollo Investment Twardowskiego.

20 stycznia krakowski magistrat poinformował, że "mimo skargi złożonej do WSA, Urząd Miasta Krakowa nie ma już prawnych możliwości dłuższego wstrzymywania wydawania decyzji o pozwoleniu na budowę budynku mieszkalnego przy ul. Twardowskiego".

- Pozwolenie dotyczy jednej z działek, na których Rada Miasta Krakowa uchwaliła powstanie użytku ekologicznego Zakrzówek – Enklawa Wschodnia. Uchwała została uchylona przez Wojewodę Małopolskiego w październiku 2024 r., a Rada Miasta Krakowa złożyła skargę na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Jednak złożenie skargi nie wstrzymuje postępowania w sprawie wydania pozwolenia na budowę - przypominali krakowscy urzędnicy.

Czy z decyzją można było poczekać?

- Co z wydaną kilka dni temu decyzją o pozwoleniu na budowę? Czy nie można było z nią poczekać do rozstrzygnięcia przed WSA? - pytał radny Łukasz Maślona.

Prezydent Aleksander Miszalski tłumaczył: - Decyzja została wydana w ostatnim możliwym dniu, przed rozstrzygnięciem sprawy przed WSA.

- Urząd Miasta nie może odmówić wydania decyzji o pozwoleniu na budowę, jeżeli inwestor ma tytuł prawny do terenu oraz złoży wniosek wraz z projektem budowlanym, opracowanym zgodnie z przepisami prawa i zapisami obowiązującego na danym terenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - tłumaczył jeszcze w styczniu br. krakowski magistrat.

Dwa pisma wyrażające sprzeciw wobec wydanego pozwolenia na budowę

Jak tłumaczy Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie: - Odwołania powinny być w tym przypadku składane za pośrednictwem Urzędu Miasta Krakowa. Innymi słowy – jeżeli ktoś się odwołał, UMK przekaże te odwołania do organu II instancji, czyli do wojewody małopolskiego. Na tę chwilę do nas takie odwołania nie zostały przekazane. Jeśli wpłyną, będą oczywiście rozpatrywane zgodnie z procedurą.

- Natomiast 27 stycznia i 4 lutego bezpośrednio do Urzędu Wojewódzkiego zostały złożone dwa pisma wyrażające sprzeciw wobec wydanego pozwolenia na budowę. Zgodnie z zasadami i przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego pisma te zostały przekazane do oceny organu I instancji, tj. Prezydenta Miasta Krakowa, który winien się do nich odnieść - tłumaczą urzędnicy z MUW.

Widmo wielkich odszkodowań

Jeszcze w minionym roku mec. Michał Wojtyczek, który reprezentuje księży Salwatorianów, na których działkach radni uchwalili użytek, skierował do radnych kolejne stanowisko, w którym zwracał uwagę na uchybienia projektu uchwały.

- Podaliśmy również sumę ewentualnych roszczeń odszkodowawczych, jeśli ten użytek ekologiczny zostanie uchwalony. Tylko w przypadku działek mojego klienta mówimy o kwocie powyżej 7,3 mln złotych, których zabraknie na szereg innych, użytecznych dla mieszkańców Krakowa inwestycji. Apelowałbym zatem do radnych, żeby się zastanowili, czy rzeczywiście warto ten projekt uchwalać - mówił nam przed ogłoszeniem decyzji radnych mec. Michał Wojtyczek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska