Kraków: cystersi kontra były esbek Marek P.
Gdy proboszcz Stanisław Salawa odbierał telefon, w którym przekazano mu tę decyzję, zachował stoicki spokój. Prawie nie dał po sobie poznać rozczarowania.
- Ksiądz kardynał zdecydował, żeby zdjąć obraz, aż się tu atmosfera uspokoi - poinformował bez emocji naszą reporterkę. - Już parafianie nie będą musieli się modlić do gosposi. Ja nie zamierzam z decyzją walczyć. Muzeum to też piękne miejsce dla tego arcydzieła - dodał z uśmiechem.
Jeszcze tego samego dnia proboszcz zorganizował transport, folie, by zabezpieczyć dzieło, ekipę ludzi. - Obraz jest wielki, ma 2 na 2,20 metra, potrzeba będzie ze sześciu osób, by go zdjąć - rozważał ks. Salawa.
Pomysł z obrazem zrodził się w jego głowie już cztery lata temu. W prezbiterium było idealne miejsce - wielka, pusta ściana, a naprzeciw obraz ze św. Jadwigą i klęczącym przed nią Janem Tenczyńskim.
- Przypomniałem sobie o kazaniu Ojca Świętego podczas mszy beatyfikacyjnej Anieli Salawy - opowiada proboszcz. - A błogosławiona Aniela to moja krewna. Chciałem podziękować papieżowi za to, że wyniósł ją na ołtarze
.
Ksiądz sam obraz sfinansował. Malowidło autorstwa Jana Chrząszcza przedstawia Jana Pawła II, krakowskich duchownych i zwykłych mieszkańców Tenczynka. Jest właściciel masarni, stolarz, który robi ozdoby do kościoła, pani Kasia śpiewająca w chórze, ksiądz Salawa, jego brat i ojciec, który robił pantofelki, oraz... gosposia księdza.
I o panią Stanisławę właśnie podniosło się największe larum. Mieszkańcy zaczęli się denerwować, że nie będą się modlić do gosposi, że inne wsie się z Tenczynka śmieją. Że to się nie godzi, aby świeccy stali na równi ze świętymi. - Jakie ta pani ma niby zasługi? - pytają. - Ona jest dla nas obca. Przyjechała z proboszczem i z nim pojedzie.
Ksiądz Salawa przekonywał, że od średniowiecza na obrazach ze świętymi są świeccy, świadkowie ich życia. - A to wszystko zasłużeni parafianie, tacy kościółkowi ludzie - ripostował ks. Salawa.
Tłumaczenia nic nie dały. Pierwszy zgrzyt pojawił się, gdy na uroczystość poświecenia nie przyjechali zaproszeni przedstawiciele kurii i biskupi. Do poświęcenia nie doszło. Później sprawa trafiła do Komisji ds. Kultu Bożego. Teraz zapadła decyzja, by obraz zdjęć.
- To wstrętna, rozbijacka robota - ocenia proboszcz. - Mogę powiedzieć tylko tyle, że parafia straciła tak piękne arcydzieło - ucina.
Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!