Działania mające na celu namierzenie osób, które na przełomie września i października br. w stolicy Małopolski okradały pasażerów komunikacji miejskiej prowadzili funkcjonariusze z Wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
- Na podstawie przeprowadzonych czynności operacyjnych kryminalni ustalili, że za kradzieżami stoją dwie kobiety, które próbowały również przy użyciu kart bankomatowych wypłacić gotówkę, jednak nie udało im się złamać zabezpieczeń w postaci kodu PIN - relacjonuje krakowska policja.
16 października, w wyniku obserwacji prowadzonej na jednej z ulic w centrum miasta, policjanci zauważyli obie te kobiety. Funkcjonariusze wylegitymowali, a po podaniu powodu legitymowania - przewieźli do policyjnej jednostki.
Złodziejkami kieszonkowymi okazały się być obywatelki Bułgarii w wieku 41 i 45 lat. Podczas przesłuchania obie przyznały się do winy. Kobiety usłyszały zarzuty kradzieży, niszczenia dokumentów, posługiwania się cudzym dokumentem oraz usiłowania kradzieży z włamaniem. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
800+ wyłącznie dla pracujących rodziców? Ministerstwo rodziny wyjaśnia
